Miałem podobny problem z DPF-em 3 tygodnie temu w silniku 4,4 L - Range Rover.
Po wyjechaniu z serwisu (regeneracja sprężarek), przejechaniu ok. 300 km, zapaliła się ikona silnika, a następnie "DPF FULL".
Byłem na trasie Warszawa - Wenecja - Piła - Warszawa. Po drodze DPF był czyszczony, następnie regenerowany i po przejechaniu 150-250 km znowu czerwony napis "DPF FULL" i ikona silnika zapalona.
Auto sprawdzone w drodze w Rybniku, Wenecji, Raciborzu i ... w serwisie w Łomiankach stwierdzono, że przy montażu silnika podczas poprzedniej wizyty, mechanik nieumiejętnie wkładał gumy na doloty i zapewne sobie pomógł śrubokrętem, co spowodowało przebicie gumy.
Jak wiadomo, przebita guma może powodować problemy i koszty
Nie zauważył tego, albo ukrył przed szefem szkodę i wydał mi auto.
Dziura w gumie nie była widoczna gołym okiem.
Dopiero po zdjęciu gum i naciśnięciu gumy ujawniała się usterka.
Problem do usunięcia za kilka złotych, a kosztów po drodze zrobiło się na kilka tysięcy.
Nie znam się na silnikach, więc nie wiem, czy podobna usterka może występować w silniku opisywanym w tym wątku, ale opisuję mój przykład, bo może się komuś przydać.