Tez wrzuce kila slow od siebie dla Siuchola, jestes mlody z tego co piszesz i jezeli cie stac na kredyty i masz taka chec na Jaguara to ja bym sie nie zastanawial nawet, w twoim wieku moglem sobie pomarzyc o takim aucie, bo rodzina byla, male dzieci i kupowalo sie wtedy kombiaki lub SUVy by wozek sie zmiescil i cala rodzinka, chociaz teraz mam XF i wozek wnuczka i kilka walizek spoko wchodzi do bagaznika bo jest ogromny.
Co do kosztow utrzymania to loteria dzis z samochodami, bedziesz mial szczescie to tylko serwis bedzie cie kosztowac i eksploatacja, hamulce itp, gdy kiepski sie trafi to pochlonie majatek, mysle ze wiekszosc ze mna sie zgodzi, ze dzis to kazda marka tak samo sie ma co do jakosci.
Moj brat jezdzil Seatami, ale zmienil na Volvo bo to jakosc, przez pierwszy rok wymienili na gwarancji chyba pol samochodu, bo taka byla jakosc, moj sasiad tez ma XC60 z 2015, kontrolki u niego sie zapalaja jak lampki na choince, co chwila do warsztatu lata.
To wlasnie jest tak z samochodami dzis, ale mam tez Volvo v70 z 2003 roku i przebieg 350 tys, benzyna 2,5 litra 140 km i nic, jak czolg idzie, dwa razy rozrzad no i oczywiscie eksploatacyjne koszty.
Tak ze zadnej madrosci tutaj nie ma dla ciebie, tylko trzeba sie dobre zastanowic, moj Jaguar nie kosztuje jakos duzo wiecej od innych, wymiana hamulcy czy serwis, troszke drozej moze, ale nie ze jakos mego duzo, rozrzad byl drozszy, ale ile wiecej niz np. BMW czy Audi lub Mercedes, tego nie wiem.
Moge tylko pozyczyc udanego zakupu i by dobrze i bezpiecznie sie jezdzilo.