Dział Techniczny > XF (2008 - obecnie)
Czy stać mnie na Jaguara?
rmazurek:
Tak jak pisali koledzy - troszke ryzykowne posuniecie - wszystko jest ok dopuki ktorys z glownych komponentow nie wyzionie ducha - jest to XF a nie corsa czy golf - czesci nie beda liczone w dziesiatkach czy setkach zlotych - a raczej w tysiacach.
Na przykladzie wlasnego brata( 33 letniego posiadacza XF 5.0 SC) wiem, ze czesci/ ubezpieczenie itp sa drogie i chyba zastanowilby sie drugi raz zanim kupilby to auto ponownie
piotrrf:
--- Cytat: cyberda w Czerwiec 22, 2020, 22:39:36 pm ---
--- Cytat: Yoohas w Czerwiec 22, 2020, 22:09:47 pm ---Kredyt na samochód... :-nuts
@piotrrf - zaproponowałbym nieco inną zasadę (choć tamta też dobra) - kup samochód za równowartość 2-3 pensji. Max.
--- Koniec cytatu ---
Czyli jak zarabiasz 5000 PLN netto to możesz kupić auto za max ... 15 000 PLN ? No to zaszalejesz że ho ho ho ...
--- Koniec cytatu ---
Nie napisalem o zarobkach. Mialem na mysli stan konta.W moim przypadku tak zrobilem. Inni moga robic inaczej.Ich wola.
Paki_GD:
Całkowicie zgadzam się z opinią Yoohas, nie wydawajmy na samochód pieniędzy których jeszcze nie zarobiliśmy. Jaguar XF no cóż bezawaryjny to on nie jest. Powiem szczerze kupiłem swojego XF-a 4 lata temu (model z 2013 roku) za około 13,5 tys GBP do dnia dzisiejszego dołożyłem do niego jakieś 8tys GBP. Koszty zawierają naprawy, serwisowanie ubezpieczenie oraz upiększanie (części nie konieczne ale poprawiające wygląd - możesz zobaczyć mojego XF-a w galerii) - koszt zużytego paliwa nie wliczony.
Do dzisiaj nie wiem czy kupił bym ten samochód, gdybym wiedział ile na niego wydam w tak krótkim czasie. Teraz to go już trzymam gdyż cena jaką bym za niego dostał to co najwyżej połowa (przy dobrych wiatrach) moich całkowitych kosztów poniesionych na ten samochód.
Wcześniej 10 lat jeździłem X-typem.
Fakt faktem ze :-tylko i daje dużo frajdy z jazdy a o to przecież chodzi żeby mieć w życiu jakieś radości.
PS. Od jakiegoś czasu biję się z myślami aby kupić XKR-a do 2005-6go roku. Chwilowo jednak rozsądek zwycięża (nie kupuję). Jak uzbieram wagon gotówki to przemyślę ten pomysł jeszcze raz. Ten rok miałem zarobić grubo a tu przez ten COVID (i całą otoczkę z tym związaną) dobrze będzie jeśli zarobię 25% planowanego dochodu. - a co gdybym pływał teraz w kredytach?
piorek:
--- Cytat: Szpachla22 w Czerwiec 24, 2020, 19:38:18 pm ---Czyli wg Twojego rozumowania jak ktoś chce samochód, za powiedzmy około 80k zł, musi zarabiać 26k zł miesięcznie? Jakby każdy miał takie rozumowanie to dalej po Polsce jeździły by tylko cienkie, seje i vw 1
--- Koniec cytatu ---
Polska to dziwny kraj.....
Kilka miesięcy temu rozmawiałem ze znajomym Niemcem, pracownikiem korporacji, zarabiającym konkretne pieniądze. Powiedział mi, że VW Passat to u nich drogie auto na które go nie stać...
rmazurek:
niestety czesto panuje zasada "zastaw sie a postaw sie"...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej