Pytanie, czy da radę jest dość abstrakcyjne. Oczywiście, że da. Pytanie jest tylko ile forsy chcesz w to włożyć. Z 3.0l spokojnie można wycisnąć 500KM i jakichś istotnych przeszkód technologicznych tu nie ma.
Z całą pewnością wszelkie analizy jak podejść do tematu należy rozpocząć od pytania, co w takich lub bardzo podobnych autach wychodziło w serii i na tej podstawie wybrać wersję bazową do kolejnych modyfikacji. Wydaje mi się, że auta o które pytasz wychodziły z silnikiem 5.0SC, który ma 550KM, więc wszelkie modyfikacje należałoby zacząć od swap na ten silnik. Mógłbym napisać dlaczego tak, ale nie sądzę, aby swap mieścił się w Twoim pytanie, jak z 3.0V6 wycisnąć 500KM, więc nie będę tego analizował.
Jeśli faktycznie chcesz się bawić, rozważ taki prosty przykład, skrzynia biegów. Możesz sobie dokładnie sprawdzić, jaką maksymalną moc i maksymalny moment obrotowy deklaruje dla Twojej skrzyni jej producent. Ja nie wiem jaką masz skrzynię, ale dla przykładu w XF4.2SC jest skrzynia, która wytrzymuje 600Nm, a auto ma seryjnie 560Nm, więc margines jest niewielki. Zmiany w skrzyni, to albo mega rzeźba, czyli koszty, lub wymiana na inną, co oznacza koszty i rzeźba. Czyli generalnie koszty i rzeźba. Ale być może masz taką samą skrzynię jaka jest w 5.0SC i wytrzyma ona 500KM...
A skrzynia to tylko taki jeden niuans. Takie elementy jak korby, tłoki, wałki generalnie dają nadzieję na pozostanie w serii, o ile nie wysilasz za bardzo. Tak samo pytanie o przeniesienie napędu, most, półośki - trudno powiedzieć, ale generalnie powinny dać radę. Natomiast, aby zbliżyć się do mocy, którą wskazujesz z całą pewnością trzeba zmienić dolot, wydech, kompresor/turbo, hamulce. Ten silnik już jest doładowany, więc istnieje jakaś mglista szansa, że da się wysterować istniejący komputer do większej sprężarki/kompresora. Jeśli nie da się wysterować istniejącego komputer - umarł w butach. Konieczność ogarnięcia wszystkich czujników, które są w tym aucie na niestandardowym komputerze, to będzie kosmos. Przy zmianie sprężarki pewnie trzeba będzie wymienić chłodnice powietrza/oleju i pewnie też wszystkie przewody. Być może istnieje jakaś szansa na wykorzystanie części podzespołów z innych wersji tego samego auta.
Tak na oko 50k najmniej. Po taniości. Zwróć uwagę, że na komplet hamulców z pływającymi tarczami możesz spokojnie wydać 25k. Oczywiście trudniejsze od znalezienia 50k będzie znalezienie kogoś sensownego, kto się tego podejmie.
Reasumując. Da się. Będzie to sztuka dla sztuki. Sensu za bardzo to nie będzie miało. Przy 500KM będzie kosztowało furę kasy.