hej wszystkim forumowiczom może ktoś podpowiedzieć mi co mogło się stać i jak ewentualnie uleczyć kulejące wspomaganie!?Mój kotek dość długo stał mianowicie od około 8 może 9 miesięcy przejechał w porywach 200 km. a pod koniec ostatniej wycieczki nagle bez żadnych przesłanek osłabło i to sporo wspomaganie. Nie to że przestało całkowicie działać tylko znacząco dało się odczuć że zrobiło się dużo gorzej niż wcześniej a wcześniej kierownicę kręciło się naprawdę lekko.I tak jak wspomniałem wcześniej żadnych przesłanek i teraz też ani wycieku ani wycia tylko kierownica stawia większy opór