Pojawił mi się ostatnio taki właśnie problem.
Normalnie (na zimnym silniku wskazanie temperatury jest ok. Natomiast później rośnie ona w miarę nagrzewania silnika. Znaczenie ma tez czy auto jest w ruchu czy stoi.
Słowem efekt taki jakby coś stało się z jakimś elementem izolującym czujnik od komory silnika.
Czytałem, że czujnik jest pod zderzakiem.
Ale czy to jest usterka samego czujnika czy...?
Przy okazji: na co ma to wpływ? Czujnik służy tylko wyświetlaniu temperatury na wyświetlaczu? Co prawda jestem zadowolony z tego, że teraz szybko gaśnie mi ta cholerna "śnieżynka"