Witam. Dzisiaj sobie jadę i nagle bum, wąż górny z głowicy zsunął się, kot się posikał. Po dodaniu gazu widać ewidentne pienienie się płynu chłodniczego w zbiorniku + rośnie aż się wylewa, czego jak silnik był sprawny nie było. Oprócz tego mimo że jest ciepło solidnie sobie kopci. I teraz pytanie. Opłaca się 2x robić ten silnik czy lepiej to olać i wstawić 2? Ja raczej byłbym za wstawieniem drugiego silnika, po ten pierwszy ma też pare wycieków i doprowadzenie go do ładu również wyniosło by paręset złotych.
Najbardziej interesuje mnie, jak byłoby ze wsadzeniem silnika 3.0 zamiast 2.5? Z tego co wiem silniki są bardzo podobne, jednak nie mam pojęcia od strony technicznej jakie mogą być problemy? Ewentualnie jeżeli ktoś ma silnik 2.5 w normalnych pieniądzach do sprzedania i co najważniejsze SPRAWNY to możemy porozmawiać.
Pozdrawiam