Witam
Zgodnie z obietnicą odpowiadam po naprawieniu mojego XJR-a.
Wymieniłem świece i trochę się poprawiło ale wszystkie objawy znikły jak nożem ciachnął po wymianie 2 cewek.
Kot jeżdzi normalnie o czym może świadczyć równa walka z nowiutkim BMW M 3
Prowadzący go dobry Jeździec po walce zapytał : co ty tam masz pod maską?
Przy okazji odpowiem koledze który chce sam wymienić świece.
Powiem tak : to banalnie proste.
Szczególnie od strony kierowcy. Odkręcamy dekielek z napisem Jaguar ( niestety niektóre śruby mogą wyłazić razem z nagwintowaną tulejką ale potem można tulejki wkleić na jakiś dobry klej dwuskładnikowy)
Po zdjęciu dekielka demontujemy przewody połączone z cewkami (są na zatrzaskach) i odkręcamy cewki .
Cewki wychodzą razem z fajką doprowadzającą prąd do świecy.
Potem już normalnie wykręcamy świece ( klucz powinien mieć gumkę trzymającą świecę i powinien być dość długi)
Przed wykręceniem świec warto przedmuchać powietrzem dość głębokie kanały w których siedzą.
Z drugiej strony to samo tylko trzeba najpierw zdemontować układ dolotowy powietrza , a i jeszcze jedno na dekielku świec pod dolotem powietrza nie znajdziesz napisu Jaguar:)
Pozdrawiam dziękując jednocześnie Kolegom za dobre rady.
Olek Ostry