Dział Techniczny > XJ X350, X358 (2003-2009)
XJ 2.7 2006
a1410:
--- Cytat: camaro w Styczeń 09, 2019, 23:02:31 pm ---Dokladnie tak jal napisalem z pelna odpowiedzialnoscia. Marka Jaguar konczy sie na roku 2001.
--- Koniec cytatu ---
Dokładnie to samo piszą na niemieckich forach o 7mce BMW, że skończyła się w 2001 roku wraz z odejściem modelu E38. Na jednym z tych portali 7-forum.com jestem aktywny od 2002 roku i jako właściciel kilku Beemek od lat śledzę problemy marki. Powiem tylko tyle, model E65 to pasmo nieszczęść i to nie tylko w wersji przedliftowej. Mój przyjaciel Szwajcar miał poliftową E65 z dieslem V8 i lista napraw, które musiał zrobić w ramach gwarancji zbliżyła się do kwoty 100 tys franków szwajcarskich, gdyby musiał za to zapłacić. Sprzedał to auto i zapomniał o BMW na zawsze.
Gdy czasem muszę odwiedzić serwis BMW to widzę i słyszę o problemach dotykających właścicieli nowych BMW. Pękające łańcuszki rozrządu w silnikach 2.0d, rozsypujące się sprzęgła hydrokinetyczne i skrzynie biegów, rozpadające się plastikowe klapki kolektorów ssących w silnikach 3.0d powodujące śmierć tych silników, spadek kompresji doładowanych, benzynowych silników V8 w modelach F i G powodujący wzrost spalania oleju do poziomu 2 litrów/1000km i w efekcie prowadzący do wymian silników to tylko kilka przykładów. I nie są to usterki pojawiające się po 200 tys kilometrów, tylko jeszcze w pierwszej setce.
A z szalejącą elektroniką z powodu słabego akumulatora miały problemy już E32, gdzie pierwszym objawem był meldunek Getriebeprogramm i przejście skrzyni w tryb awaryjny! W nowszych modelach liczba komunikatów o awariach wzrastała wprost proporcjonalnie do liczby elektronicznych gadżetów zamontowanych na pokładzie.
Wielu użytkowników nowych BMW pisze, że to już nie są samochody tylko Playstation na kółkach...
Gdy porównuję na co dzień mojego XJRa z dwunastocylindrową E38 750 to Jaguar wypada w tym porównaniu całkiem nieźle, chociaż E38 jest pozbawiona wszelkich chorób wieku dziecięcego, gdyż pochodzi z końca produkcji modelu/końcówka 2000/, a Jaguar z początków/maj 2004/...
Pozdrawiam
PS. Świadomie nie piszę o problemach z korozją, ale to był poważny problem i to zarówno BMW jak i Mercedesa! Natomiast co do diesla w Jaguarze XJ...hmm...to tak samo jakby ubrać Dodę w walonki...:D
maron:
przydałyby sie dodzie walonki ;D
Yoohas:
Zaprzyjaźniony spec od BMW odmawia przyjmowania do warsztatu wczesnych e65 ;D Mówi krótko - dzieło szatana. Nie ma pieniędzy, które go przekonają do serwisowania tego modelu.
A o e38 myślę, żeby przygarnąć, póki jeszcze są. Klasyczna linia, dobra mechanika, rewelacyjna jazda.
@a1410 - porównywanie x350 i e38 to słaby pomysł. Nie te systemy walutowe ;)
marti:
Po co porównywać Jaguara do Niemców, zwłaszcza pod kątem elektroniki, jak Jaguar nawet połowy nie ma tego co mają niemcy na wyposażeniu, elektrycznie opuszczane szyby nawet w Fiacie Panda się nie psują, wiec te porównania są mało obiektywne, a najlepiej porównywać ze swojego doświadczenia, i trzeba tez wsiąść pod uwagę ile się sprzedało Niemców a ile Jaguarów, dlatego nie ma się co dziwić że o niemcach słychać częściej, każdy wie jak Jagury są zrobione i nie się co czarować
a1410:
--- Cytat: Yoohas w Styczeń 11, 2019, 21:13:21 pm ---@a1410 - porównywanie x350 i e38 to słaby pomysł. Nie te systemy walutowe ;)
--- Koniec cytatu ---
Mam oba w garażu, to porównanie nasuwa się tak jakby "z automatu".
--- Cytat: marti ---Po co porównywać Jaguara do Niemców, zwłaszcza pod kątem elektroniki, jak Jaguar nawet połowy nie ma tego co mają niemcy na wyposażeniu
--- Koniec cytatu ---
I bardzo dobrze, że nie ma. Niemiecy porobili ze swoich samochodów elektroniczne zabawki, w których pojemność pamięci oraz szybkość łączenia z internetem są ważniejsze niż pojemność silnika i liczba cylindrów. Myślę, że za moment zobaczymy 7mkę z silnikiem cztero, a może nawet trzycylindrowym, ale ekran wyświetlacza na desce będzie miała co najmniej 20-sto calowy :-\. Już z 10 lat temu napisałem na niemieckim forum, że w nieodległej przyszłości przyjdzie moment, w którym BMW będą sprzedawane ze specjalnym chipem do zaimplantowania w mózgu właściciela po to, żeby szybciej i sprawniej łączył się on z systemami pojazdu...
A tak w ogóle, to gdy wiele lat temu trafiłem na historię rodziny Quandt, która jest właścicielem BMW, to powiedziałem sobie, że nigdy więcej nie kupię BMW, a po krótkim przemyśleniu rozszerzyłem to na wszystkie niemieckie pojazdy...
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej