Zwariował po wyjęciu akumulatora

[Lary]

Chciałem wymienić aku w kocie (4.2 300 KM) a ten który jeździ podładować.
Po przepięciu baterii odpalił ale.... pokazuje same błędy. Nie działa DSC, ABS TRC. Wyświetla komunikat ENGINE START SYSTEM FAULT. Na miejsce parkingowe zjechał w trybie awaryjnym.
WTF?! Przecież nic nie grzebalem w aucie!
Ktoś wie o co może mu chodzić?

[Boodzio2]

Odłączyć akumulator na kilka minut. Powinno wszystko zniknąć ,chyba że Aku słabiutki.

Wysłane z mojego MI 6 przy użyciu Tapatalka

[Lary]

Nie nke nie. Aku który został podłączony to nowy aku nawet o tych samych parametrach co stary. Dodatkowo ładował się przez 12 h. Auto powstało ok 1h pod blokiem i wszystko wróciło do normy poza CHECK ENGINE które również samo zniknęło po jakimś czasie. Teraz gdy będę przepinał na poprzedni który się doladował na wszelki wypadek zrobię to na odpalonym silniku.

[MicGin]

Podmiana na aku przy odpalonym silniku to zdecydowanie nie najlepszy pomysł, a nawet może okazać się tragiczny w skutkach. Prąd produkowany przez alternator nie będzie miał gdzie się "schować" i może zrobić wielkie kuku elektronice. W najlepszym wypadku spalisz w alternatorze mostek lub regulator napięcia. Akumulator tylko podczas rozruchu pełni rolę baterii. Podczas pracy silnika jest filtrem i kondensatorem nadmiaru energii. Alternator wytwarza napięcie impulsowe o dużej wartości które uszkadza elektronikę a akumulator "wygładza" wykres. Na pracującym silniku można odpiąć baterię tylko po zapewnieniu sztucznego obciążenia elektryki, np. podłączenie dużego opornika. Być może S-type ma wbudowane zabezpieczenie i po zdjęciu klemy auto zgaśnie.
Takie moje chłopskie proste tłumaczenie.

[maron]

Tak ,to zdecydowanie zły pomysł.najlepiej jednak podłożyć drugi,na byle kabelkach, jakikolwiek aku na czas wymiany.Z tym rezystorem i pracą silnika to nie ryzykowałbym.

[Lary]

Może i macie rację.