hej, generalnie to jest taki sposób na wywalenie całej belki i zostawienia silnika tzn. jak wykręcisz amortyzatory to w gniazda (jezeli są solidne i nie przegnite) konstrujesz sobie jakies nazwijmy to uszy, do nich dajesz jakiś wygięty pałąk i wieszasz na tym motor a dół stawiasz na solidnych kobyłkach, powinno się udać. Więcej zabawy jest z masą osprzętu poplatanego z tą belką od wspomagania, klimy, chłodzenia. Jak dobrze pomyślisz to jest to wykonalne.