Przeczytaj, zanim kogoś skrytykujesz, wyrazisz się o kimś negatywnie, gdyż to, że kogoś nie rozumiesz, nie znaczy, że ktoś się myli.
Udanej zabawy na Forum.
Choćby skały srały
Choćby skały srały, jeśli nie jesteś popularny, to dlatego, że „ludzie Cię nie kupują”, a gdy podążają za Tobą tłumy, to „zmanipulowałeś owce”.
Kiedy zrobisz duży biznes, „chodzi Ci tylko o kasę”.
A gdy podzielisz się pieniędzmi, to przeczytasz, że się chwalisz.
Choćby skały srały
Gdy jesteś biedny, to „nie starasz się wystarczająco”, a gdy stajesz się bogaty, to „kosztem innych”.
Kiedy utyjesz, usłyszysz, że „jesteś leniwy”, a kiedy schudniesz i zaczniesz dbać o atrakcyjność, dowiesz się, że to powierzchowne i puste, a do tego „sodówka Ci uderzyła”.
Choćby skały srały
Gdy zrobisz coś w oparciu o swoje doświadczenie, ktoś powie, że „to nie jest udowodnione naukowo”.
Kiedy opiszesz to jako model, usłyszysz, że „jesteś teoretykiem”.
Gdy nie masz wykształcenia, toś głupi, a z tytułem – zarozumiały.
Choćby skały srały
Smutno Ci z tego powodu, od razu pada sugestia, byś przestał narzekać, ale gdy już się cieszysz, to „pewnie coś brałeś”.
Na zdjęciu masz sztuczny uśmiech albo jesteś drętwy – i na serio nie ma znaczenia, którą pozę wybierzesz.
Bo choćby skały srały,
choćbyś stanął na uszach, choćbyś przeszedł samego siebie i poziom świadomości tej planety, i tak zawsze będzie dla nich źle.
Głupi skrytykują mądrzejszych, choć powinni się od nich uczyć.
Nieznani zechcą ściągnąć z piedestału popularnych, choć powinni dążyć do tego, by stanąć obok nich.
Zawistni oplują reputację lidera, choć powinni za nim podążać, a potem stać się lepsi.
Chamscy podetną skrzydła życzliwemu, choć powinni go wspierać.
I choćby skały srały, nie zostaniesz polubiony przez tych, którzy Ci zazdroszczą.
Nie dotrzesz do tych, którzy się Ciebie boją.
Nie przemówisz do tych, co nie chcą słuchać.
Nie przekonasz tych, którzy wybierają znane ograniczenia zamiast nieznanych możliwości.
I w tej historii o głębokiej beznadziei, gdy zawsze świeczki prowadzą żarówkę na szafot, byłyby jedynie smutek i ból. Brak zrozumienia wymieszany z odrzuceniem. Poczucie marnotrawstwa, gdy masz tyle miłości, mądrości, odwagi i bogactwa, że Ci się wylewa, ale druga strona jest tak nieświadoma, zakompleksiona, zagniewana i przestraszona, że wyciągniętą pomocną dłoń traktuje jako zagrożenie.
Całe szczęście, że w tej historii jest też coś więcej.
Bo choćby skały srały, gdy już wyglądasz dobrze, to możesz wyglądać jeszcze lepiej.
Niech widzą, że sukces to dopiero początek.
Choćby skały srały, gdy zarabiasz dużo, idź po więcej.
Niech rozumieją, że dać można tyle, ile się ma, więc warto mieć dużo.
Choćby skały srały, gdy jesteś popularny, stań się idolem.
Niech wiedzą, że chęć bycia przykładem wynika z absolutnej miłości do ludzi.
Choćby skały srały, gdy zdobyłeś wykształcenie, uderzaj po kolejny stopień.
Niech zobaczą, że mądrość nie zna granic.
Bo choćby skały srały,
żarówka nie zostanie zrozumiana przez świeczkę.
Ale to nie znaczy, że powinna przestać świecić.
Pozdrawiam wszystkich tych, którzy wierzą, że przyszłość się kreuje, odpowiedzialność się bierze, a dobrocią się dzieli.
I pozdrawiam też wszystkich tych, którzy krytykują, zazdroszczą, hejtują i niszczą.
Pozdrawiam z głębi serca – im potrzeba tych pozdrowień pięć razy więcej niż Wam.