Bardzo karnie i zgodnie z wczorajszą obietnicą zarejestrowałam się i grzecznie witam wszystkich forumowiczów i członków JCP. Moj nick, jak łatwo rozszyfrują osoby hiszpańsko języczne to "cień" (rodzaj żeński- ha !) i ścisle związany jest z tym co wczoraj mówiłam, przedstwiając się. Jaguar jest "swirkiem" mojego męża, a ja po prostu podłaczyłam sie do jego pasji i stałam się współwłaścicielką dwudziestotrzyleniego XJ6 4,2
! Dzielnie sekundowałam w renowacji i teraz jestem z niego równie dumna jak rafał (skiper).A w końcu to chyba nic złego byc cieniem pasji do takiego KOTA
.A to co najwazniejsze i potwierdziło się po wczorajszym spotkaniu, to poznac i bawić sie razem z ludżmi, którzy nie siedzą przed telwizorami i nie narzekają
, ale potrafia godzianmi rozmawiać o 3 srubkach w dolnym zaworze (na przykład).I którym sie chce myslec, kombinowac i robic cos extra ponad to co muszą.
.
Już się ciesze na nastepne spotkania i zaczynam przesiąkać chorobliwą myslą o zakupie własnego Jaga