Jaguar x308 xjr 2000r Lublin LU887CK przestroga

[benyb_2005]

Witam

W dniu dzisiejszym przejechałem prawie 300km w celu zakupu xjr z ogłoszenia poniżej:
http://allegro.pl/jaguar-xjr-x308-do-negocjacji-370km-i7371414690.html#thumb/3

Autko miało być idealne, jedynie z blacharskim rzeczy robiona była zaprawka prawego tylnego progu - wg zapewnień sprzedawcy.
Po kilku rozmowach zdecydowałem się pojechać.

Po dojechaniu na miejsce autko z zewnątrz zrobiło pozytywne wrażenie, z bliska już mniej.
Środek dość mocno zniszczony, podsufitka wisi, brakuje zaślepki lewego lusterka, drewno na drzwiach całe spękane, fotele wytarte, plastik fotela kierowcy z tyłu odchodzi, radio niby działa ale gdzieś "tylko" kabelki nie stykają, abs nie działa, co za tym idzie i system trakcji, kierownica działa tylko w pionie - "trzeba tylko rozebrać i naprawić".
Autko ma zamontowany jakieś aktywne klapki z pilota przy pierwszym tłumiku, po otwarciu których dość mocno ryczy, po zamknięciu niestety też bo jest to nieszczelne, w silniku zamontowany jakiś stożek i samoróbki, sam silnik trochę spocony.
Po sprawdzeniu autka miernikiem tylko przód dachu, przedni lewy błotnik i drzwi przednie prawe i lewe nie były szpachlowane, reszta zwłaszcza tył ma wartości z miernika na poziomie od 240 do 690, po otwarciu drzwi tylne słupki ok 450 a miała być tylko mała zaprawka.
Na tylnej klapie bąble, na prawym błotniku bąble, lewy błotnik zardzewiały, te poprawki progu chyba robili na zajęciach z plastyki w przedszkolu, ulepione i zamalowane. Jednym słowem nieudana wycieczka po autko od pierwszego właściciela i bezwypadkowe
Do zrobienia z tyłu sanki ponieważ autko trochę ściąga - tak twierdzi sprzedawca, opony kiepskie, bieżnik prawie slick a co jeszcze by wyszło po sprawdzeniu w jakimś warsztacie nawet nie chce myśleć. No i oczywiście skrzynia do roboty. Ślizga przy zmianie.

Zaproponowałem z głupia 20tyś, żeby nie wracać bez autka, ale sprzedający stwierdził, że zwariowałem bo chce urwać 1/5 ceny.
Powiedział, że może opuścić 1000zł.
Więc życzę powodzenia w sprzedaży i informuję potencjalnych kupców, że szkoda czasu na wycieczkę, chyba, że cena zjedzie do 15tyś bo po ochłonięciu i przemyśleniu w drodze powrotnej może bym tyle zapłacił.

[Driv3rrrr]

Znane auto. Typowy zlotowiec itp. a wiadomo jak to auta na złoty i spotkania. Ma się błyszczeć, niekoniecznie dobrze jeździć

[benyb_2005]

żeby on się jeszcze błyszczał  owszem nawoskowany był ale lakier to mat a nie metalik 

[msiwow]

http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,34830.0.html

?

[benyb_2005]

Coś zaczęte i nieskończone albo zrobione na sztukę. Tak to wygląda w tym autku.
Nie jestem mechanikiem ani jakimś znawcą, jako laik sam naliczyłem kilkanaście rzeczy do naprawy i poprawy,
a biorąc pod uwagę Waszą wiedzę to podejrzewam, że znaleźlibyście pewnie 2x więcej mankamentów i usterek niż ja.
Jak dla mnie to typowe druciarstwo, ulep i tyle. A gość to kłamca i oszust, który dobrze wie, co ma i wciska, że grubość lakieru to pewnie mierzy z woskiem stąd takie pomiary na urządzeniu.
Na jednym z filmików widać, że szyba w prawym dolnym rogu jest pęknięta co tłumaczy kiepsko przyklejone lusterko wsteczne w aucie
Rozumiem, że jest to pełnoletni samochód ale przez telefon można było powiedzieć co jest nie tak a nie przy każdej uwadze odpowiedź, że "wystarczy tylko naprawić, pomalować, wymienić, wyklepać", itp. Brak słów.

[Alexjr]

Witam. Otóż doszły do mnie słuchy o poście na forum. Otóż pewnego deszczowego dnia przyjechał kupiec oglądać Jaguara. Nie miały dla mnie sensu oględziny auta w deszczu ale przejdźmy dalej. Na wejściu Pan poinformował mnie że jest dumnym kolekcjonerem aut i chwalił wszystkie swoje rodzynki. Gratuluje ale nie po to się spotkaliśmy. Przez telefon Pan został poinformowany o mankamentach auta które sam przy wizycie od razu wyszczególniłem aby nie bawić się w jakieś podchody tylko jak ludzie podejść do tematu.
Abs oraz podsufitka (chyba tematu na forum nie muszę tłumaczyć) - szanujmy się.

radio niby działa ale gdzieś "tylko" kabelki nie stykają

Po sprawdzeniu autka miernikiem tylko przód dachu, przedni lewy błotnik i drzwi przednie prawe i lewe nie były szpachlowane, reszta zwłaszcza tył ma wartości z miernika na poziomie od 240 do 690, po otwarciu drzwi tylne słupki ok 450 a miała być tylko mała zaprawka.

Przepraszam, czy aby Pan nie myli aut które ogląda ? O większości usterek które podobno są pierwsze słyszę.  W momencie gdy Pan kolekcjoner wyjął miernik i powiedział, że nie do końca wie jak to się używa to już sobie pomyślałem - pewnie będą jaja. I były. Pan mierzył auto całe gdy było mokre i brudne (przed domem budowana jest droga. nie ma jak utrzymać czystości) przy czym wyskakiwały niesamowite wyniki. Patrząc na to powiedziałem, że chwila może przetrę auto przynajmniej ale Panu w magicznym urządzeniu rozładowała się bateria. Więc wartości od 240 do 690 i to o dziwo NA DACHU są wyssane z palca. Śmiech na sali.
Przez telefon informowałem o zaprawkach w rogach nadkoli. Niestety nie byłem świadomy jednej szpachli na lewym tyle - teraz o tym informuje.

Na tylnej klapie bąble, na prawym błotniku bąble, lewy błotnik zardzewiały, te poprawki progu chyba robili na zajęciach z plastyki w przedszkolu, ulepione i zamalowane.

Na jednym z filmików widać, że szyba w prawym dolnym rogu jest pęknięta co tłumaczy kiepsko przyklejone lusterko wsteczne w aucie

Również specjalistą nie jestem ale to jest chyba rozdowjenie jaźni. Pierwsze słyszę o takich mankamentach. Opisane te rzeczy nie mają miejsca w tym aucie.

Jak dla mnie to typowe druciarstwo, ulep i tyle. A gość to kłamca i oszust

A jeśli przechodzimy do oszczerstw to będziemy musieli zejść na drogę prawną.


Jak dla mnie to Pan kolekcjoner myślał, że za 25 tysięcy kupuje się nowe auto które w żadnym miejscu nie było naprawiane (ponieważ rdza to twór wyimaginowany) i był podirytowany tym, że nie chce zejść z ceny. Biorąc pod uwagę ilość pieniędzy i czasu który przy aucie spędziłem wolę poczekać na normalnego kupca który DAJ BOŻE PRZYJEDZIE Z PRAWDZIWYM MECHANIKIEM.


Na zakończenie chciałbym tylko wspomnieć, że :

Nie jestem mechanikiem ani jakimś znawcą

Nie znam się ale wypowiem się.


NIE POZDRAWIAM.

[slawek396]

HALLO ! NO CÓŻ JEDYNIE CO MOGĘ STWIERDZIĆ - NIE ZNAJĄC TEMATU ,TO TO ŻE NA TYM ZACNYM FORUM WYPOWIADA SIĘ CO RAZ WIĘCEJ T.Z.W. ZNAWCÓW KOTKÓW CO NAWET KUWETY NIE MAJĄ!!!

[benyb_2005]

Jeśli byłbym znawcą tematu to lista usterek i niedomagań byłaby 2x dłuższa.
Skoro piszę, ze znawcą nie jestem a usterki i niedomagania widoczne są gołym okiem podczas gdy w ogłoszeniu i
rozmowy sprzedawca zarzeka się, że wszystko jest OK to nie widzę powodów aby tego nie opisać i przekazać innym jak jest.
Gówniarz kupił dla lansu auto, nie stać go na utrzymanie i porządny serwis a teraz urządza jakieś pyskówki.
Skoro miał tylu chętnych to czemu go jeszcze nie sprzedał ???
Czemu do mnie dzisiaj dzwonił, żebym usunął temat bo jak nie to sprawa trafi do sądu ???
To ja powinien to zgłosić ale, że nie mam czasu na takie zabawy wystarczy, że tutaj to upubliczniłem.
Wystarczy napisać w ogłoszeniu jak jest lub poinformować telefonicznie i nie byłoby tematu.
Jechałem zobaczyć to autko ze szczerą chęcią zakupu ponad 250km i gdyby nie te kłamstwa i celowe wprowadzanie w błąd nie byłoby dzisiaj tego tematu. Zdanie nadal podtrzymuje a jeśli jest ktoś chętny, żeby podjechać i zweryfikować moją opinie to pokryje wszelkie koszty z tym związane, aby osoba, która zna się na temacie rozwiała wszelkie wątpliwości.

[slawek396]

DO BENYB_2005, Tak jak pisałem ,- pseudo znawcy !! tak trzymać szacun

[Alexjr]

  Słucham ?! Po pierwsze chciałem się dowiedzieć dlaczego dwa ostatnie posty zostały usunięte ? Dokładnie w nich wyjaśniłem czego od Pana Rafała oczekuję ale widzę, że postawa moderatorów nie jest zbyt obiektywna.

Skoro miał tylu chętnych to czemu go jeszcze nie sprzedał ???
Czemu do mnie dzisiaj dzwonił, żebym usunął temat bo jak nie to sprawa trafi do sądu ???

Ponownie napiszę, że nie oczekiwałem kasowania tematu a wręcz przeciwnie jestem za pozostawieniem ponieważ jest on ośmieszający niczym nie popartą wiedzę Pana Rafała. Wykonując telefon nie miałem zamiaru rozmawiać o aucie. ba, nawet o nim nie wspomniałem. Oczekuję tylko i wyłącznie odpowiedzi na pytania które zadałem w poście oraz wyjaśnień na temat oszczerstw kierowanych w stronę mojej osoby.
Ponieważ według art. 212 Kodeksu karnego :
"§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności."

A gość to kłamca i oszust

......

Gówniarz kupił dla lansu auto, nie stać go na utrzymanie i porządny serwis a teraz urządza jakieś pyskówki.

Łał. Gratuluje poziomu utrzymywanego na forum. Na prawdę organizacja godna Polskiego klubu ! Gratuluje członków !

Po wykonanym telefonie do kolekcjonerka nawet nie zrozumiał co przekazałem przez telefon. Z takimi ludźmi nie będę sprowadzać się do ich poziomu. Straciłem wiarę w ludzi i wstyd, że muszę tracić czas na użeranie się z osobą o tak niskiej wartości społecznej szukającej poklasku.

To ja powinien to zgłosić ale, że nie mam czasu na takie zabawy wystarczy, że tutaj to upubliczniłem. 

Co zgłosić ? to, że dopuszczasz się zniesławienia mnie ? Czy to, że wg rodo podawałeś moje dane osobowe ?

Posta wyjaśniającego napisałem ponieważ nasz kolekcjonerek nawet nie wie co dalej wymyślić z usterek które są wyssane z palca. Nie wiem co kieruje takimi ludźmi. Jeśli ktoś z moderatorów jest z okolic Lublina chętnie zapraszam na oględziny/kawę lub luźną pogawędkę aby zakończyć ten jeden wielki cyrk.

[MicGin]

Dział jak i wątek służy ocenie samochodu. Każdy następny wpis "ad personam" będzie kasowany. Rozumiem, że benyb_2005 jest rozczarowany stanem zastanym, który rozmija, się wg niego z opisem w ogłoszeniu i z rozmowy. Sama odległość może wkurzyć. Z drugiej strony Alexjr ma prawo bronić się przed "oszczerstwami", jakie są kierowane w jego, a właściwie w stronę auta. Można to zrobić w prosty sposób nie posuwając się do osobistych wycieczek. Co sobie panowie naopowiadali podczas rozmowy telefonicznej powinno pozostać jednak ich sprawą. Proszę obie strony o zachowanie spokoju. Właściciel przedmiotu sporu chce aby wątek pozostał to na razie zostaje.