Jagmarket > Znalezione na allegro, ebay itp.

Jaguar XJ X300 4.0 1995r z Warszawy

(1/4) > >>

Chino:
Cześć,

Jestem na etapie oglądania, wybierania i przyglądania się. Wybór padł na X300 z V8, więc ... idąc tym tropem zupełnie wisi mi czy będzie to 3.2 czy 4.0 bo i tak i tak nie będzie to V8 :)
Mam dość dlugą listę Jag'ów do obejrzenia. Zacząłem od najbliższego:

https://www.otomoto.pl/oferta/jaguar-xj-piekny-stan-oplacony-takich-aut-juz-nie-ma-okazja-4-0-benzyna-ID6yMVEf.html#a9cf2957ac

Samochód ten od dobrego roku stoi w komisie. Na pewno ktoś się na niego natknął.
Oczywiście opis typowy - rarytas, ze szwajcari itd itp
Już go oglądałem ale moje doświadczenie z Jaguarami jest niemal zerowe.
Z moich obserwacji
- lewy tył błotnik do kompleksowego czyszczenia i lakierowania od nowa. W komisie kiedyś zrobili zaprawkę tam na dole i już puchnie oraz na górze miedzy wlewem paliwa a klapą bagażnika
- Wnętrze ładne ale fotel nieco za mocno wytarty na lewym boczku względem przebiegu oraz kierownica cała skórzana (nie powinna byc drewniana?)
- Oczywiście zegarek nie działa i podsufitka wisi
- Elektryka fotela kierowcy stroi fochy. Oczywiście akumulator trup ale jak to w komisach.
To wszystko jest akceptowalne przeze mnie - do ogarnięcia. Zwłaszcza, ze blacharsko-lakierniczymi sprawami zajmuje się na codzień. Natomiast najgorsze:
- Silnik nie równo pracuje. Nie wchodzi aksamitnie na obroty, na wolnych czuć delikatna nerwowość.
Człowiek by pomyślał - pewnie jakaś cewka, sonda, może jakaś nieszczelność na dolocie.
Gorsza sprawa wynikła w trakcie rozmowy. Ludzie z komisu znają się na Jaguarach, maja doświadczenie  w ich serwisowaniu i czemu tego nie naprawili?
Z ich opowieści wynikło również, że jakis przeciek deszczówki do baku był i musieli płukać cały układ itd. Ciekawe jak długo jeździł na mieszance wodno-paliwowej :)

To tyle z mojej opowieści. Chciałem się zapytać czy ktoś miał kontakt z tym egzemplarzem? Wygląda na niezła mine, pytanie czy jest nią faktycznie. BO tak ma wszystko czego bym potrzebował w ustalonym budżecie.

Pzdr
Artur









msiwow:
Wydaje mi się, że drewno poduszki pasażera nie pasuje kolorem. Nie równa praca silnika to częsta przypadłość, mnóstwo tematów o tym na Forum ale skoro Panowie nazywają się fachowcami od jaguarow no to niech to naprawia.

Zegarek i podsufitka to norma.

Kierownica nie musi być drewniana, były takie i takie.

Generalnie wszystkie te samochody wymagają inwestycji.

Chino:

--- Cytat: msiwow w Czerwiec 29, 2018, 21:50:47 pm ---. Nie równa praca silnika to częsta przypadłość, mnóstwo tematów o tym na Forum ale skoro Panowie nazywają się fachowcami od jaguarow no to niech to naprawia.

--- Koniec cytatu ---

No i to jest zabawne, że nie udało im sie tego zrobić :) Dlatego pytam czy ktos miał nieco większy kontakt z tym egzemplarzem niż ja zeby np zdiagnozowac przyczynę.

Akurat Twój Jaguar też jest na liście i to na samej górze :D

piorek:
Po pierwsze X300 ma silniki V6 a nie V8 :)
Po drugie ten egzemplarz sprzedaje sie już chyba ze dwa lata.
Po trzecie komis ten jest takim samym specjalista od Jaguarów jak i innych marek, jeden z wielu na ulicy Modlińskiej w Warszawie.
Po czwarte gdzie by nie spojrzeć wychodzi rdza...
Po piąte środek jest składany z kilku - kolor kierownicy inny niż airbag, drewno nie pasuje do siebie itd...

Chino:

--- Cytat: piorek w Czerwiec 29, 2018, 22:25:08 pm ---Po pierwsze X300 ma silniki V6 a nie V8 :)

--- Koniec cytatu ---
I tu się mylisz. Rzędowe 6 to R6 nie V6 ;)
Drewno chyba się zgadza tylko słońce tak wpadło do środka przy robieniu fotki
Co do ich jaguarowej specjalizacji - nie mają takiej ale sprzedawca / pracownik z tego komisu ileś lat pracował w serwisie Jaga kiedyś i to nawet z luźnej rozmowy z szefem komisu wyszło.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej