W samochodzie w ogole nie slucham radia, leci taki szajs ze wole sluchac tylko swojej muzyki nagranej na pendrive.
Problem polega na tym, ze w ogole nie wyjmuje tego pendrive z gniazda USB ale po wlaczeniu samochodu automatycznie muzyka wlacza sie moze co 10 uruchomienie. Za kazdym innym razem mam napisane, zeby wlozyc urzadzenie USB. Kilka razy musze je wyjac i wlozyc zeby zalapalo. Probowalem z roznymi pendrivami wiec to chyba nie to (po drugie raz dziala raz nie, wiec chyba nie chodzi o to ze nie tolueruje danego pendrive). Nie chodzi tez o system formatowania plikow, skoro raz na jakis czas dziala. Czy macie podobnie i czy jest na to jakies rozwiazanie zeby za kazdym razem dzialalo i zaczynalo grac od poprzednio skonczonego utworu przed wylaczeniem samochodu?