Trzeba sobie to powiedzieć jasno, że jaguara kupować się nie opłaca. A koszty utrzymania nie są niskie.
To, że ktoś bezawaryjnie przejeździ 100tys nic nie oznacza, bo Fiat Panda też to potrafi - a w razie konieczności naprawy (a prędzej czy później trzeba będzie) - będzie zdecydowanie tańszy.
Nie opłaca się kupować auta, które ma 15 lat na karku i ma problemy z korozją, dużo pali, jest drogie w utrzymaniu, trudno je serwisować a jeszcze trudniej sprzedać. Nie ma w tym nic opłacalnego.
Jaguara nie kupuje się po to by jeździć tanio i ekonomicznie. Pod tym względem najlepiej wypada X-Type, ale wszystkie wymienione wyżej wady dotyczą również i tego modelu.