Witam Wszystkich. Nigdy się na forach nie wychylałem. W końcu, po 3 i pół roku prac nad kotkiem mam tablice, zarejestrowałem i jestem!.
Jeździ, jasne że zawsze coś nie na 100% tak jak bym chciał ale to jak małżeństwo
Spędziłem z nim w garażu setki godzin i z zazdrości żona mnie prawie z domu wykopała, ale pewnie wielu z was wie jak to jest.
Na techniczne przyjdzie czas. na teraz trzeba się cieszyć tym co jest i działa.
Parę fotek na powitanie.
Pozdrawiam
Rafał