tak jak w temacie, ręce już opadają, dwumas i sprzęgło nowe, wszystkie uszczelnienia sprawdzone, było lewe powietrze, jest już wszystko okej, zawieszenie wszystko okej, co trzeba było, zrobione. Poduszki silnika sprawdzane i są podobno okej,nie jest żadna urwana, a problem dalej jest, całe auto się trzęsie przy ruszaniu i tak klekocze silnik, szczególnie przy wzniesieniu to już jest maskara, tylko mocne gazowanie pomaga. Na postoju auto też nierówno chodzi, mimo że obroty trzyma ładnie, to rzuca nim. Co może być przyczyną? polecicie kogoś ogarniętego do 50-60 km od Brzegu opolskiego? Stawiam na poduszki silnika osobiście, ale nie chcę się pchać w wymianę bo boje się,że nic już nie pomorze i będę ładować tysiące zł bez końca