Jeszcze tak w ramach ciekawostki, to w Jagu mam właśnie złożony taki oryginalny zestaw, a w drugim aucie chiński bluetooth za 30 zł.
Jakość dźwięku tego chińczyka jest zdecydowanie lepsza. Nie wiem czy to kwestia obsługiwanej wersji bluetootha czy czegoś innego, ale moim zdaniem nie warto bawić się w oryginalny zestaw. Oczywiście ma on swoje zalety, jak możliwość obsługi przez ekran, nie trzeba kombinować z wyciszeniem radia, można spokojnie wyłączyć zapłon w trakcie rozmowy, a bluetooth się nie wyłączy, ale drugi raz na szukanie oryginału bym się nie porywał.