Tak myslalem bo strzelilo cos w wydechu po kilku podejsciach odpalenia czyli jutro suszarki i opalarki w ruch zeby wszystko osuszyc w kolo silnika. Jutro dam znac czy udala sie ta operacja
Silnik osuszony bo myslalem ze wilgoc gdzies sie dostala swiece wykrecilem i wyczyscilem ale nie byly nawet czarne troszke roboty przy tym bylo a EFEKTU BRAK
Dzisiaj od rana nie wytrzymalem samochod caly oszrobiony poszedlem przekrecilem kluczyk i odpalił bez problemu ale poxhodzil 15 min zgasł i znowu ten sam problem