Podejrzewam, że jak kolega próbował odpalić na pych, to ma skrzynię manualną. Na początek sprawdziłbym możliwie proste usterki, czyli kable do alternatora, wtyczkę w alternatorze i mocowanie kabla, czy nie jest zaśniedziałe, masy na silniku i budzie, a jeśli będzie wszystko ok, to najlepiej podpiąć pod kompa i sprawdzić jakie są błędy. Możesz też spróbować naładować akumulator, albo podmienić na inny. U mnie działy się takie cuda jak miałem padnięty akumulator, kręcił dobrze, ale co jakiś czas rozrusznik nie chciał nawet ruszyć, bendiks nie wyskakiwał, choć światła się świeciły i nic nie przygasało. Mi odpalał na pych,ale cały czas świeciło się ładowanie po odpaleniu, aż do wyłączenia zapłonu i odpaleniu ponownie z kluczyka. Też dla mnie to było dziwne, bo powinno wszystko zgasnąć przy słabym aku i próbie odpalenia, a tak się nie działo, wymiana akumulatora pomogła. Niestety po dwóch latach znów muszę wymieniać akumulator, bo alternator dostał zwarcia i paląc się prawdopodobnie go uszkodził, ale to już inna bajka.