Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

XJ40 93-94 Klamki zewnętrzne - czy jest moźliwa naprawa?

<< < (3/4) > >>

chris1796:
Jest ok. Kasa też poszła do Ciebie.

chris1796:
Witam,

Ocena otrzymanej klamki od kolegi sebek1111 to 4,5/5. Szacunek za chęć jej wykonania oraz pracę na to poświęconą. Na pierwszy rzut oka widać różnice w kolorach, zamiennik ze stali nierdzewnej minimalnie bardziej żółty vs oryginał pokryty niklem (sprawdzałem spektrometrem :)). Po zamontowaniu różnica barw nie rzuca się w oczy. 0,5 punktu odjęte za spasowanie. Musiałem szlifować krawędzie, żeby prościej wyglądało, po czym je polerować. Niestety z jednej strony klamka minimalnie odstaje - nie poprawiałem tego już. Klamka po zamontowaniu z mechanizmem nie powraca do końca do swojej pozycji - trzeba dopychać lekko. Oczywiście wszystko przesmarowane, nie chciało mis się już rozbierać, może się wyrobi. Niestety nie wiem z czego jest wykonany oryginał (spektrometr pokazuje nikiel którym jest pokryta) przez co nie mogłem dobrać odpowiedniej metody na pospawanie oryginału. Może ktoś wie z czego jest oryginalny odlew klamki? Stawiam na aluminium lub jakiś stop magnezowy.

sebek1111:

--- Cytat: chris1796 w Październik 07, 2017, 20:37:46 pm ---Witam,

 Klamka po zamontowaniu z mechanizmem nie powraca do końca do swojej pozycji - trzeba dopychać lekko. Oczywiście wszystko przesmarowane, nie chciało mis się już rozbierać, może się wyrobi. Niestety nie wiem z czego jest wykonany oryginał (spektrometr pokazuje nikiel którym jest pokryta) przez co nie mogłem dobrać odpowiedniej metody na pospawanie oryginału. Może ktoś wie z czego jest oryginalny odlew klamki? Stawiam na aluminium lub jakiś stop magnezowy.


--- Koniec cytatu ---

Jezeli klamka nie zamontowana powraca ( od tego ma sprezynke) to raczej problem lezy w zalozeniu ciegna (byc moze zle przelozony ten plasticzek okragly w ktory wchodzi ciegno), badz w samym ciegnie a nie w moim uchwycie.

Czy przelozyles sprezynke, ze starej klamki? Montowana na jednej z dolaczonych srub ?

Oryginal jest wykonany ze znalu i dla tego nie ma sensu nawet probowac tego spawac. Co do pasowania, to uwazam, po zdjeciach iz jest nienaganne, i oryginalne klamki rowniez posiadaja odchyly co widac na Twoich zdjeciach.

chris1796:
Kolego Sebek, przecież nie narzekam :) w sumie, ba, nawet chwalę! Sama klamka bez cięgien nie wracała już idealnie. Montaż cięgien nic nie zmienił.
PS, jeśli jesteś współautorem tego tematu to bym minimalnie zmienił nacisk na prasie krawędziowej, co do spasowania to widać na zdjęciach, jedna strona odstaje. Ale i tak jest nieźle. Sprężyna zamontowana oczywiście. I tak nieco musiałem doginać prowadzenia, bo bez dogięć ledwo się ruszało. Na początku zastanawiałem się czemu nie z grubszej blachy boczne prowadzenia, ale rzeczywiście po spawaniu może na tyle rzucić że montaż byłby niemożliwy. Jakby sprężyna była mocniejsza o jeden zwój to pewnie by wrócił.

sebek1111:
Dzieki za uznanie :)
Sprezyna jest wystarczajaco mocna, w koncu to ona odpowiada głównie za zlamanie sie oryginalnej klamki :) Moze otwory na sruby mogles troszeczke ogratowac mocniej to problem by ustapil. Ale pewnie samo sie ulozy.

Co do bocznych prowadzen, sa porownywalnej grubosci co w oryginale. Po co mialy by byc grubsze? Stal nierdzewna jest wielokrotnie bardziej wytrzymala od znalu zastosowanego w oryginale, wiec nie ma najmniejszych szans aby moja klamka kiedykolwiek pekla.
Dodatkowa zaleta jest to, ze jak sie porysuje (co jest bardzo trudne), mozna ja polerowac, oraz moim zdaniem w dotyku czuc przy otwieraniu drzwi, ze jest  solidniejsza niz fabryczny uchwyt.

Co do autorstwa, to tak przyznaje sie, ze to ja :)

Co do nacisku na prasie, co masz na mysli i o ktorym elemencie uchwtu mowisz?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej