Witam
Jakiś czas temu wymieniłem silnik w moim kocie z 2002. Korba poszła bokiem. Silnik jest już wymieniony(kupiłem Anglika '04). Tego felernego dnia, Zaraz przed przykrym zajściem, skrzynia zaczęła dziwnie się zachowywać. Slizgala biegi, Nie chciała redukowac, samochód gasl przy hamowaniu. Po tym jak to się zaczęło jeszcze parę przejechanych km i nastąpił zgon. Wcześniej skrzynia chodziła bez jakiego kolwiek zarzutu.
Potem mechanik i na wszelki wypadek przeżucilem z Anglika od razu skrzynię. Ale co teraz myśleć o tej mojej poprzedniej skrzyni skoro chodziła dobrze. Zdechł silnik ale mógł tą skrzynię uszkodzić? Jeśli nie to czemu tak się zachowywała skoro wcześniej było Dobrze? Pytam bo za przegląd na sucho nie wyjetej z fury krzyczą tyle że nie opłaca się sprzedawać w razie jakby była dobra
Wiem że ten post musi wyglądać tragicznie. Przepraszam ale pisze z tel. Pzdr