Witam, takze tak jak pisalem, bylem, zobaczylem i juz nie bede dluzej trzymal w niecierpliwosci wiec napisze co i jak ale zanim zaczne to powiem ze przyjechalem do tego pana po 30 minutach od rozmowy z nim wiec nie mial czasu przygotowac auta do pokazu a wlasnie o to mi chodzilo zeby go sprawdzic na zimnym silniku itd. Jedyny minus ze caly byl mocno zakurzony do tego przykryty miekkim pokrowcem co by nie porysowac, stal pod duza wiatą razem z innymi autami takze zanim sie po niego dostalismy trzeba bylo wyjechac innymi.
Mily starszy pan, kolekcjoner (posiada kilkanascie starych aut a w tym 5 jaguarow), ogolnie hobbystycznie odrestaurowuje stare auta.
Do rzeczy :
- polozony drugi lakier ale to jest nawet w opisie sprzedazy, przez gruba warstwe kurzu ciezko bylo sie czegokolwiek dopatrzyc ale rdzy czy wypryskow na lakierze nie widzialem poza jednym miejscem a mianowicie tylny lewy blotnik tuz pod lampa (dokladniej miedzy bocznym chromem a lampa) drobne purchle, napewno trzeba sie dokladnie przyjrzec lakierowi jak zostanie umyty
- zadnego grama rdzy u dolu wszystkich drzwi, ranty czyste itd.
- wszystkie czworo drzwi nie trzymaly dystansu czyli ograniczniki, po prostu jesli otworzylismy drzwi na full to trzymaly sie tak otwarte ale jesli chcielibysmy je mniej uchylic to bezwladnie same sie zamykaly, sadze ze raczej w kazdym roczniku bylo tak robione ze te ograniczniki jednak byly i trzymaly? U mnie dziala jak nalezy.
- rdza zauwazona na rantach blotnikow tam gdzie nadkola 2x przod i 2x tyl wydaje sie ze blacha sie trzyma ale lakier juz zlazil jak palcami sprawdzalem
- tlumiki z tylu maja naloty rdzy typu "biedronka" czyli losowo wystepuje w roznych miejscach jak kropki na biedronce, co do tlumikow koncowych, sa oryginalne, lewy ma ten zaczep co sie montuje na laczeniu a prawy tego nie ma i jest w tym miejscu punktowo zespawany z rura
- jak wygladal od spodu sie nie wypowiem bo nie mialem mozliwosci zajrzenia
- brak emblematow Jaguar i Sovereign, wlasciciel twierdzil ze to zwykly xj6 ale wyposazenie (pelna elektryka, klima) oraz rozne detale (chromowane obwodki wokol szyb, spryskiwacze, inkrustacje na drewnie) wskazuja na Sovereigna
- brak obu kapturkow spryskiwaczy
- brak zaslepki w klamce wewnetrzej z przodu z prawej strony od pasazera reszta jest na swoim miejscu (co tez sie rzadko zdarza)
- oryginalne radio jest ale nie to ktore byc powinno (byly 3 rodzaje) sprawdzic czy dziala nie moglem bo nie zostalo podpiete bylo tylko wlozone, cos tam mialo byc robione i podpinane ale juz nie pamietam co
- antena na ta chwile nie dzialala poniewaz tak jak napisalem wyzej nie bylo to wszystko podpiete (antena podobno sie wysuwa) i druga rzecz ze nie byla calkiem schowana, wystawala na okolo 3cm
- klimatyzacja dziala ale slabo, cieple i zimne powietrze jest ale na najwyzszym stopniu ledwo czuc ze leci (ze wszystkich kratek tak samo), klima przerobiona na nowy czynnik co jest rowniez w opisie ale wlasciciel twierdzi ze co roku musi ja nabijac, byla sprawdzana u specjalisty ale on nie zauwazyl niczego podejrzanego
- sprawa z wycieraczka sie rozwiazala poniewaz po wcisnieciu wycieraczek przeciera szybe ale jesli ja wylacze to nie wraca na swoje miejsce tylko zatrzymuje sie w miejscu wylaczenia (u mnie wraca na swoje miejsce sama po wylaczeniu np)
- drewno bylo sprawdzane pod katem tej wycieraczki czy to nie anglik ale wszystko sie zgadza, ogolnie drewno w dobrym stanie, wystarczylo by je odswiezyc ale pelnego odrestaurowania wymaga drewienko w tunelu srodkowym poniewaz jest cale popekane, nie to ze lakier odlatuje czy cos ale po prostu popekane, dodam ze sloje sie zgadzaja
- skora w ladnym stanie, jesli nie malowana to sadze ze przebieg moze byc oryginalny, bylo tam bodajze okolo 200tys km a bylo widac typowe slady dla tego przebiegu, naprawiany byl przedni fotel kierowcy, szyty w jednym miejscu tzn jesli siadziemy tylkiem na fotelu to przy krancu boku prawego posladka bylo szyte na dlugosc okolo 10cm bialymi nićmi, brzeg fotela z lewej strony gdzie lubi sie najbardziej wycierac jak sie wsiada i wysiada byl w dobrym stanie tzn bylo widac slady uzytkowania ale nie bylo tragedii
- najgorzej prezentuje sie ta obudowa pod schowkiem w miejscu pasazera bo jest wkrecona na 3 sruby ktore mocno rzucaja sie w oczy (od strony kierowcy jest to samo ale az tak tego nie widac) przez to nie mozna do konca otworzyc schowka bo zahacza o to obudowe, trzeba ja palcami odciagnac troszke w dol zeby mozna bylo otworzyc schowek
- kolejna rzecz prawe obicie tunelu srodkowego, tam gdzie pasazer ma przycisku od ustawien fotela, ten boczek wbity jest na zszywki ale i tak odstaje
- grzanie du..y nie wiem jak dlugo sie nagrzewa ale po kilku minutach czekania nic nie grzalo
- chromy z racji ze przykurzone nie wbylo za wiele widac, udalo mi sie znalezc male purchle w okolicy prawej strony chromu tylnego srodkowego, tuz pod lampa prawa
- z elektryki wszystko dziala, fotele, zamek centralny zamyka z pilota itd. poza tylnimi lampkami pod zaglowkami
- tylnie lampy w dobrym stanie bez pekniec (co sie czesto zdarza ze sa popekane tzw mikropekniecia), przednie lamy sa zalozone jakies zamienniki, nie pamietam nazwy ale cos na S... ale wygladaja normalnie i niczym sie nie roznia
- opony rocznik 2005
- podsufitka byla robiona wiec trzyma sie dobrze
- przyciski od sterowania szybami prawa strona przod i tyl sa powycierane
- regulacja lusterek dziala
- spryskiwacze na szybe dzialaja
- szyberdach dziala tylko ze nie wiem czy jak go odsuwam to ma sie schowac caly czy na 3/4 ? bo w swoim nie posiadam szyberu
- w bagazniku brak tapicerki klapy ale od poczatku kupna auta jej nie bylo
- brak odtwarzacza CD w bagazniku (malo ktory je ma bo gdzies w wiekszosci ludzie to wywalali jak sie zepsulo nie wiem czemu)
- "etui" z narzedziami nie wiem czy jest bo wlasciciel wspominal ze w bagazniku na polce bylo jej miejsce ale zajelismy sie innym tematem i jakos nie zostala pokazana
- klapka wlewu paliwa sie nie otwierala gdy auto bylo otwarte
- jag posiada oryginalne nivomaty
Teraz co do samego rozruchu i przejazdzki :
- nie byl odpalany poltora miesiaca i po wlozeniu akumulatora od strzala zapalil, kontroli pozapalaly sie i po kolei po krotkim czasie zaczely gasnac, na komputerze pokladowym po odpaleniu pokazywalo FAIL ale po minucie komunikat zniknal i zaden blad wiecej po odpaleniu sie nie pokazywal a kontrolki rowno juz gasly bez zbednego przedluzania, filtry i oleje wlasciciel sam wymienial
- obroty na P 700 a na innych polozeniach 600
- po odpaleniu za pierwszym razem i kazdym kolejnym slychac takie przerywane i suche "cyk" cyk cyk cyk cyk, po dodaniu gazu slychac w tle inne "cykanie" ktore jest wzrasta wraz z dodaniem mu gazu na lince (sprawdzalem to na postoju) poza tym nic innego nie zauwazylem
- w komorze silnika z prawej strony cieknie, tam gdzie znajduje sie "pojemnik" z plynem od nivomatow, od strony gdzie wychodza rurki jest cale mokre i plyn ucieka w dol do nadkola (nadkole prawe prawie cale zalane tym plynem)
- pod autem tylko malenki slad wycieku (znaleziony jeszcze przed jego pierwszym odpaleniem)
Sama jazda przebiegla dobrze, auto dobrze jedzie, plynnie zmienia biegi, tryp sport i kickdown dzialaja bez zarzutu ALE
- maly luz na dyfrze (mam taki sam objaw u siebie stad wiem ze to od dyfra bo mialem to juz diagnozowane) przy zmianie polozenia lewarka na D lub R czuc lekkie szarpniecie oraz lekki luz czyli delikatne przesuniecie sie auta w przod na D i tyl na R, na P i N to zjawisko nie wystepuje
- wybierak moim zdaniem chodzi ciut za luzno tzn przerzuca normalnie biegi, wszystko wchodzi na swoje miejsce ale porownujac do mojego jaga to u mnie sztywno i pewnie wrzuca sie dany bieg a tam jest wiecej luzu
- najwazniejsze Nivomaty, po odpaleniu z zewnatrz slychac jakby ladowanie "ladowanie pradu" i po niecalej minucie zawieszenie podnosi sie i za chwile obniza. Do tego tyl podskakuje nawet na malych nierownosciach, nie rzuca go na boki ale podskakuje jak kangur albo jak facet w dresie do naszej osoby
nie wiem czy to moze byc kwestia uzupelnienia wyciekajacego plynu ? moim zdaniem raczej nivomaty sie skonczyly
- im wieksza predkosc tym wiekszy byl halas w srodku, szum wiatru, rozpedzalem sie tylko do 90 ale nie bylem w stanie zdiagnozowac czy to szyber nieszczelny czy uszczelki czy cos zupelnie innego
- zawieszenie chodzi cicho i dobrze, zadnych stukow i pukow jak to mowia
Takze chyba to tyle jesli o czyms nie zapomnialem bo duzo tego bylo do spamietania.
Moim zdaniem wnetrze prezentuje sie bardzo ladnie poza tymi oslonami i ta biala nicia na fotelu, jakies tam drobnostki i niedogodnosci sa do ogarniecia, nivomaty jak kto woli ale ja bym zrobil konwersje mimo wszystko, z zewnatrz z racji tego kurzu ciezko stwierdzic, po zdjeciach lakier wyglada ladnie ale to i tak lepiej zweryfikowac na miejscu po wstepnym umowieniu sie choc sadze ze skoro ktos ma kilka starych fur i na nich lakier byl ladnie polozony (a wiem ze jednemu lakiernikowi zleca wszystkie auta) wiec sadze ze powinno to byc dobrze polozone. Mechanicznie poza tymi cykaniami wszystko dziala jak nalezy.
Podsumowujac : sprawdzic lakier, spód pod katem rdzy, poza tymi rzeczami auto mechanicznie dobre, silnik ladnie pracuje i rowno, skrzynia ladnie zmienia biegi, cala elektryka dziala, wnetrze ladne poza tymi mankamentami czyli dobra baza do jego ostatecznego wykonczenia. Wiadomym jest tez ze nikt dobrego xj40 nie sprzeda za 15k tylko co najmniej miedzy 20 a 25k.
Auto nie znajdywalo sie w Radomsku tylko okolo 30 km od Radomska, ogladanie zajelo mi okolo 2 godzin, a pisanie tego z godzine
nie jestem mechanikiem wiec dokladnie nie jestem w stanie sprawdzic silnika i skrzyni ale na tyle ile jezdze swoim jagiem mialem pewne porownanie miedzy obydwoma tymbardziej ze moj jest doprowadzony do stanu bardzo dobrego. Takze pozdrawiam Daniel