Witam wszystkich,
Mam od dłuższego czasu następujący problem. Raz na jakiś czas (2-3 miesiące) auto podczas spokojnej jazdy po prostu gaśnie. Zapalają się wszystkie kontrolki na desce, wspomagania nadal działają ale obroty bez ostrzeżenia spadają do zera przez co muszę zatrzymać auto (automat). Niestety problem występuje bardzo rzadko, ale wspólnym mianownikiem jest równa jazda z prędkością 50-70 km/h. Nie występuje dławienie itd, po prostu gaśnie. Czy ktoś ma jakiś pomysł?