Zadnego prucia.
Nawet nie trzeba wyciagac fotela z auta.
Z tylu oparcia jest plastikowa pokrywa. Po bokach dwie srubki na srubokret krzyrzakowy, i nizej pod okraglymi zaslepkami kolejne dwie wieksze sruby na krzyzak). Da sie je odkrecic bez wyciagania fotela chocby tzw. bitem (koncowka krzyzakowa zlapana kluczem francuskim.
Sciagasz pokrywe i masz dostep. Bedziesz widzial gumowy worek ktory pompuje oparcie, od worka idzie wezyk do szarego skorzanego woreczka.
Przecinasz trytke (opaske zaciskowa) szarego woreczka, i wyciagasz pompke z zaworkiem spustowym. Miernikiem mozesz sobie sprawdzic czy dochodzi prad do zaworka jak naciskasz przycisk. Bo to czy pompuje powietrze to slychac, zaworek natomiast dziala bezglosnie. Wszystko jest tam rozbieralne i mozna rozkrecic zaworek sprawdzic wyczyscic wymienic. Mozna tez wymienic cala pompke z zaworkiem, wielkiej folozofi dla osoby obytej z miernikiem nie ma, schematy elektryczne tez sa dostepne.
Skoro przycisk wydaje ci sie jednopozycyjny to moze on jest popsuty? Sprawdz w drugim siedzeniu po prostu. Przycisk w jedna strone pompuje w druda odpuszcza. Przyciski tez da sie rozebrac i naprawic.
Zeby dobrac sie do przycisku najlatwiej wyjac siedzisko. Starczy odkrecic dwie sruby z przodu siedziska (na tej plaszczyznie co przycisk, i podniesc je do góry (odlaczyc kilka wtyczek i siedzisko jest twoje). Wtedy mozesz wymontowac przycisk z wtyczka (nie ma potrzeby odlutowywania przewodow od przycisku, 3 min roboty.
Ostrzegam ze po zdjeciu siedziska, bedziesz pol godziny zachwycal sie ile kabli i silniczkow mozna upchnac pod d.