Autor Wątek: Tylne błotniki i rdza - jak się z tym uporać?  (Przeczytany 1212 razy)

Offline qlimaxer

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 632
  • S-type 2002, I lift, 2.5 V6/LPG
Tylne błotniki i rdza - jak się z tym uporać?
« dnia: Luty 16, 2017, 15:08:41 pm »
Witam. Już 2 raz robiłem tylne błotniki i jak zwykle... umyłem auto i co? bąble... Była robiona jakas wstawka z blachy ale to wszystko i tak o ch... rozbić. Przerabiał to ktoś, jakieś reparatury, cokolwiek? Jak sobie poradziliście, czy ktoś Wam dorabiał reparaturki, wstawki jakieś? Chce to zrobić raz i dobrze, zapomnieć o tym na jakiś czas. Nie wiem czy ja trafiam na takich papraków, czy co bo już mi ręce opadają.
GO HARD OR GO HOME...

Offline M_at

  • Starszy Forumowicz
  • **
  • Wiadomości: 64
Odp: Tylne błotniki i rdza - jak się z tym uporać?
« Odpowiedź #1 dnia: Luty 16, 2017, 16:01:18 pm »
Zazwyczaj powodem w takich sytuacjach jest nieodpowiednie przygotowane podłoże, wilgoć, niedoschnięte warstwy, niedbałość.
Większość lakierników żyje w przekonaniu, że szpachlę daje się na gołą blachę. Dodatkowo należy pamiętać, że w przypadku wspawania łatki/reperaturki w miejscu spawania blacha jest przegrzana - to od tego miejsca rozpoczyna się korozja.
W takich przypadkach procedura wg blacharzy/lakierników wygląda tak:
- wycięcie skorodowanego miejsca
- docięcie łaty i wspawanie
- szpachla
- podkład
- lakier
i... tyle

Jak ma to wytrzymać dłużej, to proponuję
- wycięcie skorodowanego miejsca
- wspawanie łatki
- podkład od środka i z wierzchu
- zabezpieczenie od środka łączenia masą uszczelniającą na pędzel
- szpachla (obowiązkowo dotrzeć na sucho i poczekać, żeby DOBRZE wyschło), bądź jak ktoś ma dobrego blacharza to metoda cynowania zamiast szpachlowania
- podkład
- baranek na rant błotnika i nadkole wewnętrzne
- lakier
- konserwacja od środka konserwacji profili zamkniętych
Wtedy to wytrzyma i o temacie zapomnisz. Dodatkowo warto dołożyć parę złotych i użyć dobrych środków typu Noxudol/Valvoline/Spectral.
www.diagmoto.pl  - zdiagnozuj swojego Jaguara przy użyciu testera serwisowego