Mam u siebie problem wypadających zapłonów, w zimę, gdy auto jest zimne po nocy, jak się rozgrzeje to później już jest OK. Zarówno na benzynie, jak i na gazie.
Podobno najbardziej na cyl. 6, mechanik mówi, że to raczej nie świece i nie cewka, bo zamieniali cewkę i świece z 6 cyl. z innymi, i dalej błąd występował na 6. Diagnozują cały czas, jedna z ich teorii mówi, że być może przyczyną wypadających zapłonów jest uszkodzony katalizator. Czy może tak być? Jeden z katalizatorów co jakiś czas daje błąd, ale niezbyt często. Drugi z nich dawał błąd częściej więc ma założoną taką tulejkę metalową, by błąd się nie pokazywał.