Powiem tak. Jechałem ok 260km/h Mercedesem S Klasą i Jechałem kotem ok 280km/h... Zdecydowanie różnica jest taka, że mietkiem już tego nie zrobię. Pewnie Jagi nie jest pływającą limuzyną, ale to jagi jest. Sportowa limuzyna. Czyli komfortowe auto z kopnięciem i trzymające się w zakrętach. Ciężkie, miękkie auto nie daje rady. Oczywiście, aktywne zawieszenie rozwiąże te różnice. Ogólnie jest wygodnie. Nic nie trzeszczy. Plecy nie bolą....