Ja nie miałem oryginalnie, wywierciłem otwór, włożyłem, skręciłem i heja. Prędzej ktoś maskę wyrwie jak Stratuje kotka
Jak dobrze jest skręcone to nie ma szans, żeby urwali. Chyba że namiętnie i serio bardzo sie uprze. Nie stosowałem nic nadzwyczajnego, tylko to co było w zestawie