Jagmarket > Znalezione na allegro, ebay itp.

jaguar xj MKI, 1985, z usa

(1/2) > >>

jagmaniac:
Hej,
czy ktos ogladal to auto, albo ma mozliwosc obejrzenia i oceny tu na forum.
Niestety mam daleko do tego auta, i nie chcialbym jechac naprozno.
Wyglada fajnie ale moge nie dostrzegac tego co istotne.

http://otomoto.pl/oferta/jaguar-xj-xj61985iii-seriazdrowyoryginalz-usa-ID6yrUyw.html

W zalaczniku obrazek.

    Oferta od
    Osoby prywatnej
    Kategoria
    Osobowe
    Marka
    Jaguar
    Model
    XJ
    Wersja
    Mark I (1968-1992)
    Rok produkcji
    1985
    Przebieg
    130 200 km
    Pojemność skokowa
    4 200 cm3
    Rodzaj paliwa
    Benzyna
    Skrzynia biegów
    Automatyczna hydrauliczna (klasyczna)
    Napęd
    Na tylne koła
    Typ
    Sedan/Limuzyna

    Liczba miejsc
    5
    Liczba drzwi
    4
    Kolor
    Czarny
    Faktura VAT
    Tak
    Kraj pochodzenia
    Stany Zjednoczone
    Zarejestrowany w Polsce
    Tak
    Bezwypadkowy
    Tak
    Zarejestrowany jako zabytek
    Tak

marmad:
Byłem oglądać ten samochód.

Stan jest przyzwoity ale wg. mnie nie warty tych pieniędzy (z cłem oraz opłatami transportowymi ok 25k).

Pojazd pochodzi z aukcji - jak się sporo poszpera, można nawet znaleźć jego zdjęcia w internecie sprzed kilku lat.

Powłoka lakiernicza do powtórnego lakierowania- cała (posiada strukturę w takie drobne igiełki).
Kilka elementów było już powtórnie lakierowanych i niestety dość słabo (efekt skórki pomarańczowej).
Ogólnie karoseria dość zdrowa choć w newralgicznych miejscach przeżarty (standardowo przy uszczelkach szyby z przodu i z tyłu).
Podłużnice i całe podwozie niezłe (do odświeżenia).

Galanteria w kiepskim stanie- fornir do renowacji (zarówno przy lewarku jak i na desce)
Skóry dość zaniedbane (fotel kierowcy jest przetarty/rozdarty-ok 5-7cm).
Pęknięta deska rozdzielcza.

Na "plus" bardzo ładne boczki

Mechanika:

Stuki w zawieszeniu przód- nie weryfikowałem przyczyny.
Silnik kiepsko odpala (akurat bł odpalany na zimnym).
Samochód bardzo długo stał więc wypada zrobić gruntowny przegląd układu zapłonowego.
Smród spalin dochodzący z błędnie dopasowanego kolektora wydechowego do układu wydechowego.

W bagażniku dość intensywny zapach paliwa- wg. mnie w pierwszej kolejności po zakupie należy wymienić wszelkie gumowe przewody (figuruje na nich ząb czasu).


Stan ogólny jest dość znośny ale jak to się mówi "tyłka nie urywa".







Jedrzej:
Jak dla mnie to te amerykańskie dodatki, powinno się schować do szafy, a założyć nasze, europejskie, to też dodatkowe pieniądze, no chyba że taki ma być.

Witek12345:
No proszę,nareszcie na tym zacnym forum pojawił się TEN jaguar,najpierw dłuuugo płynął do Polski,teraz długo się sprzedaje. Nie oglądałem osobiście,ale mam dosyć szczegółową dokumentację fotograficzną. A ponieważ siedzę mentalnie jak i organoleptycznie w serii trzeciej od kilkunastu lat,więc opowiem z grubsza tym co twierdzą,że auto nie jest warte tych pieniędzy,jak wygląda rynek trzeciej serii w tej najlepszej,sześciocylindrowej wersji.
Analiza rynku polskiego nic nie wnosi,zbyt skromna podaż,najtańszego (jeszcze)jeżdżącego widziałem za 10tys,najdroższy,po pełnej restauracji,może i w stanie lepszym niż fabrycznym, kosztował niemalże 100tyś. Na zachodzie nie da się już kupić sprawnego,z  aktualnym przeglądem technicznym za mniej jak 4tyś euro i będzie to egzemplarz do rekonstrukcji,w szeroko pojętych okolicach 10tyś euro można mieć już duże wymagania i nadzieję,że wystarczą małe poprawki,a jeśli masz 15 i więcej tyś to jesteś panisko,wsiadać,jechać,nic nie robić,przynajmniej na początek,można jeszcze spotkać naprawdę piękne egzemplarze. Tak jak w przypadku innym marek europejskich zamerykanizowane wersje są oszpecone,zderzaki typu "bezpieczne 5mil", małe,symetryczne lampy mijania z dużą kryzą,listwy boczne,lampy obrysowe na błotnikach,cyrkowe felgi nie dodają uroku trzeciej serii. Korozja podszybia w tym modelu to klasyka,temat na dłuższą rozmowę,pojawiała się już w zadbanych,garażowanych kilkunastoletnich autach,po trzydziestu latach nawet suche egzemplarze z ciepłych rejonów USA mają z tym problem. Pęknięcia lakieru na fornirze deski i zniszczone drewno w poziomej  płaszczyznie,czyli wokół lewarka,to tak jak i nieperfekcyjny fotel kierowcy,też standard. A zawieszenie,to najmniejszy problem w tym modelu,będzie tanio i łatwo. Twierdzę,że trudno będzie ze Stanów sprowadzić lepszy niż ten egzemplarz za mniej jak żądane tu 25tyś pln.

RyanDriver:
Moim zdaniem 3 serii się nie opłaca ściągać jeszcze z Ameryki. Lecz ceny faktycznie idą do góry.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej