Jagmarket > Znalezione na allegro, ebay itp.

x-type 2001r 2.5v6 4x4 11400pln Mazowieckie

<< < (2/3) > >>

sobrus:
Ja myślę że nie ma co przesadzać i od razu skreślać, wiadomo to nie jest XJR z przebiegiem 50 tys, ale i cena inna.

Cena nie zawsze musi świadczyć o wszystkim - i w droższych egzemplarzach mogą czaić się bardzo niemiłe niespodzianki.

Ale musisz się liczyć z tym, że kupując takie auto ponosisz spore ryzyko, że będzie wymagało na dzień dobry sporego wkładu finansowego.

Jeżeli nie masz pieniędzy, to ja bym sobie odpuścił, chyba że jesteś w stanie BARDZO dokładnie sprawdzić auto przy kupnie (i wtedy mniej więcej można będzie oszacować ile tysi trzeba włożyć "na dzień dobry" i ile autko jeszcze pojeździ)

Auto jest zagazowane, co może zwiastować dodatkowe problemy, bo ten model to łatwych w gazowaniu nie należy.



adapter01:
chodi o to ze mam to auto na zamiane na moje auto a jaguar ma byc autem niedzielnym jako 3 w domu . mam dwa auta ktore tez wymagaly paro tysiecznych napraw i nie przerazalo mnie to. wiec jestem gotowy na to. gdyby nie to ze mam na zbyciu auto to bym narazie nie kupil. a gaz ma od 4 miesiecy i jezdzilem nim to spalil w trasie 11lpg a w miescie 15 chyba xo przyjecia. ale na to tez nie patrze. jaguara kupuje sercem a nie rozumem :-V

sobrus:
Szczerze mówiąć to ja nie znam współczesnego auta które by po paru latach eksploatacji takich napraw nie wymagało, chyba że ktoś mówi o silniku 1.0 z "korbotronikiem".
Dziś rozmawiałem z posiadaczem Passata TDI B6 który na dzień dobry wydał 4k na "drobiagi".
Nie trzeba daleko szukać, żeby tu na forum znaleźć ludzi którzy wpakowali w Jaguary ciężką kasę a niekoniecznie były to auta za 10 tysięcy ;)

Z dwojga złego lepiej naprawiać auto kupione sercem  :-tylko

Z tych zdjeć to ciężko coś powiedzieć. Są ledwie trzy i nie najlepsze. Nikt nie powie "jasne, bierz", bo ryzyko jest spore, a na minę wpakować Cię nikt zamiaru nie ma :)
Spalanie jest OK. Mam mniej więcej tyle samo (po mieście więcej bo raczej koło 17l, ale w sumie zależy co to za miasto)

Sprawdź czy
- żaden check się nie świeci. Podepnij skaner ODB i sprawdź błędy
- jak silnik pracuje na jałowym (często ssie lewe powietrze) i czy ochoczo wkręca się na obroto (zdarzają się zapchane kata)
- czy olej jest i w jakim stanie (kolor)
- wyposażenie sprawne?
- w jakim stanie skóra?
- sprawdź progi czy rdza ich nie bierze (są zasłonięte przez plastikowe nakładki).
- czy podczas jazdy czy nie ma dziwnych odgłosów ze skrzyni biegów, skrzyni rozdzielczej, wału, mostu tylnego

Nie jestem specem, na pewno ktoś tu doradzi coś więcej.

adapter01:
wady jakie widac odrazu to swieci abs i nie dziala licznik, druga to czasem nie odbija sprzeglo tak na 2 cm do konca. to ze byl gdzies stuknienty to noe prpblem mam lakiernika, wkoncu to 15lat.

sobrus:
ABS to może być pierścień na kole, czujnik, albo moduł. Prędkość jest brana z ABS wiec bez tego systemu nie działa prędkościomierz i licznik kilometrów.
Świeci się check engine?. Jeżeli tak to koniecznie podepnij kompa, bo przyczyną checka niekoniecznie musi być ABS.
Moduł ABS używany na allegro 150-300zł (razem z pompą). Bywają jednak modele trudne do dostania (pompa 1X43-2C405-BD) - a numery muszą się zgadzać.
Sprzęgło to może wysprzęglik.
Miałem to samo i pomogła wymiana płynu hamulcowego (ponoć jadą na tym samym płynie a u mnie zrobiła się z niego galareta - poprzedni właściciel chyba zaniedbał wymianę  :-boks )

Cały komplet sprzęgła luk to wydatek ok 800zł. Plus robota oczywiście.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej