Fajny ten new XJ, kusi masażami, miejscem, zabawkami, a kabina bardzo mi się podoba - czułem nawiązania do starszych modeli. XF w wersji V6 z kompresorem (380KM) idzie jak czołg i w tunelu brzmi jak szatan, choć najgłośniejszy był 340KM F-Pace, a najwięcej frajdy z jazdy miałem 340KM XE. Super są te nowe koty i na pewno właściciele będą z nich zadowoleni. Są lekkie, posłuszne, wygodne i świetnie się prowadzą. Moim zdaniem nie odbiegają już od konkurencji (np. XF przy 5 series). XE i F-Pace są trochę bardziej "plastikowe" w środku.
Ale..
Po całej tej zabawie, próbach sprawnościowych, itp. wsiadłem do swojego starego XJ8 i jakoś znów poczułem się jak w domu. Skóra ciut zmęczona, ale dalej ładnie pachnie, nic nie odwraca uwagi od prowadzenia. Nie ma guzika "głośniej/ciszej" za to jest bezszelestny na niskich obrotach, a na wysokich pięknie warczy. No i ta sylwetka.. długa, smukła.. jeżdżę nim na codzień, a i tak za każdym razem oglądam się jak zostawię go na parkingu. No, ale może to tylko ja