Ostatnio mialem problem ze swoim Jagiem, Tracił moc, do setki mial chyba ze 2 minuty
check caly czas sie swiecil.
Myslalem ze to wina zlego ustawienia instalacji LPG wiec pojechalem do kumpla (posiadacz jaga) zeby mi ja ustawi. Grzebal grzebal i w sumie rewelacji nie bylo. Uparl sie i nie odpuszczal, w koncu powiedzial mi ze mam pozapyachane katalizatory. Poniewaz ich wyciecie nie nalezy do tanich imprez wolalem miec pewnosc ze to napewno te katy... bylem u kilku innych mechanikow i kazdy mowil co innego... mowili ze swiece, ze przewody, ze cewki, ze cisnienia na tlokach nie ma, ze instalacja LPG do bani, a jeden nawet powiedzial mi ze silnik do wymiany...
Bylem juz zalamany, zdecydowalem sie na wyciecie katalizatowow i to byla najlepsza decyzja
moglem od razu to zrobic zamiast tracic czas i pieniadze u roznych magikow.
Gdyby ktos potrzebowal cos w jagu zrobic mysle ze mozna u niego zasiegnac jezyka... ma warsztacik na Szczecinskiej za VW
pzdr