Tak czy siak ja i kolega bodi mamy BRC. U mnie nie powiem, przy montażu zrobili profesjonalnie przelew ze specjalną toczoną zwężką/ dyszą. Samochód latał poprawnie 60 tys km. Zero świecącego check engine, żadnych problemów z ciśnieniem itp. Wszystko ładnie i w porządku. Teraz dopiero zaczęło BRC przerywać przy ostrym bucie (3-4 tyś obr) na ułamek sekundy, do tego dochodzi szarpnięcie przy przełączaniu benzyna/gaz. Ja obstawiam, że to reduktor po takim przebiegu wymaga regeneracji już jakiś wtrysk niedomaga. Przekonam się w sobotę, jak wspominałem jadę na Śląsk do magików od gazu z hamownią. No i jak pisałem komprecha u mnie po 4 latach na wszystkich cylindrach równo 8,5 bar, zamiast 10 jakie powinno być. Moim zdaniem to nie BRC a ogólnie LPG, które szkodzi zaworom w tych silnikach. Specjalistą nie jestem, ale może gdyby była hydrauliczna samoregulacja luzu zaworowego, to by nie było spadku mocy po kilkudziesięciu tyś km na gazie.
A żeby pomóc koledze bodiemu: nie zna nikt żadnego magika od gazu, który by mu zrobił przelew. Ja swoich w Krakowie mogę polecić, ale to chyba za daleko. Przelew zrobili mi dobrze. Poza tym już nie jedndego X-typa zagazowali. Tylko nie mają hamowni 4x4 żeby regulacje zrobić. Koledze (patrząc na lokalizację w opisie profilu) to by się chyba ktoś przydał na ścianie wschodniej. Czasem warto podjechać nawet te 100 km żeby mieć dobrze instalkę założoną.