Dział Techniczny > XJ X351 (2009 - obecnie)

Opinie o X351

(1/6) > >>

marti:
Witam, czy ktoś z szanownych właścicieli nowych XJ-tów może sie wypowiedzieć na temat usterkowości, jakości wykonania tego modelu, w sieci słabo z opiniami, a tutaj to szkoda
gadać, a model ma już 7 lat, proszę napiszcie swoje opinie, bo powoli zaczynam spoglądać na ten model z myślą o zmianie, i mam nadzieję że zakup tego nowego kota to nie strzał w stopę

JagXKS:
model miał premierę w 2009, ale na drogach pojawił się w 2010 r. Najmniej awaryjne są 5 litrowe jednostki niedoładowane. Doładowana do rzadkość, ale również bez problemów. W Dieslach czasem zapycha się filtr DPF i trzeba go wymienić. Ten problem jest dla samochodów powyżej 200 tys. km. Z zawieszenia najczęściej psują się końcówki drążków i gumy stabilizatora. Czasem hamulec pomocniczy się odezwie, ale zazwyczaj pomaga konserwacja wtyczki. Stopień zużycia bardziej zależy od właściciela, więc ten jest różny. Podsumowując jak na razie to samochód mało awaryjny.

Driv3rrrr:
No niestety 5.0 to nie tak kolorowo. Jest problem z pompami oleju ale nie wiem dokładnie czy zależne od roczników czy nie. Mój były szef miał 5.0 SC zrobił 120 tys km i bez problemu ale co raz więcej sie słyszy o padających pompach oleum

marti:
Hmm.... udało mi się porozmawiać z dwoma właścicielami już byłymi właścicielami, i delikatnie rzecz ujmując byli wkur.... na ten model, mechanicznie jest podobno lepiej dopracowany niż 350- tki ale tez są bardzo usterkowe, no cóż jak to na ulicy mówią " Jaguary się psują" , w prywatnej rozmowie z jednym z mechanikiem z ASO roczniki 09-11 to podobno masakra, nawet było parę akcji serwisowych, miedzy innymi wymiana dachu rozsuwanego który notorycznie trzeszczał

Driv3rrrr:
Moim zdaniem X350/X358 były bardziej dopracowane. Może gorzej wykonane wnętrze itp ale mechanika i elektronika bardziej się kupy trzymała

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej