Dział Rozrywki i Wypoczynku (Imprezy, Spotkania) > Archiwum - Wydarzenia w roku 2016
Rajd Kresowy - Jesień 2016 - 23-25 września 2016 r.
Jaguar Wroc³aw:
...zapomniałem dodać że zielony kocyk z logo klubu rewelacja !!! wielkie dzięki :-thank
JCPF7777:
Kolega OVO, Rafał, prosił mnie, aby umieścić na Forum poniższy tekst, co czynię.
Od OVO:
Podziękowania dla Skorpiona7777 i Ryan Driver za przygotowanie, organizację i prowadzenie kolejnego rajdu na bardzo wysokim poziomie i znów w pięknych okolicznościach przyrody, architektury, tak niepowtarzalnych...cytując klasyka :).
Dziękuje Wam również za możliwość przeprowadzenia, wraz z kolegą MP_Jimmy, konkursu z wiedzy o marce.
Mam nadzieję, że nagrody pobudziły tylko chęć pogłębiania wiedzy o tej szlachetnej marce, czego efektem zapewne będą kolejne wygrane w przyszłości.
Zawsze najgorsze są powroty, kiedy podróż trwa przez pół Polski, a pozytywne emocje zdobyte podczas spotkania nadal górują nad nadciągającą prozą życia dnia kolejnego.
Dla załogi moich przyjaciół OVO3, powrót okazał się nieszczęśliwy.
Przed Warszawą na drogę, wprost przed samochód, którym jechali wtargnął jeleń.
Zwierzę poniosło śmierć na miejscu, załodze oprócz strachu i ogromnego szoku, nic na szczęście się nie stało.
Samochód ucierpiał, jednak uważam że jego dobra konstrukcja spowodowała, iż ofiar, oprócz zwierzęcia, na szczęście nie ma więcej.
To zdarzenie także daje do myślenia, jak wszystko w życiu bywa ulotne, mimo najbardziej skrupulatnych planów, jak potrafi być przewrotne.
Nie chce już psuć miłej atmosfery po zlocie, ale bardzo chciałbym na łamach forum złożyć WIELKIE PODZIĘKOWANIE dla Kolegi Jazabek wacław za pomoc po wypadku, ze wszystkimi skutkami, jak służby, leśniczy etc, a najbardziej za zaopiekowanie się moimi przyjaciółmi.
WIELKIE DZIĘKUJĘ!!!!
Mam nadzieję że wkrótce spotkamy się, abym osobiście mógł uścisnąć dłoń i podziękować.
Marka zobowiązuje i miło jest mieć świadomość że są prawdziwi dżentelmeni, którzy umieją zachować się w najgorszych sytuacjach na drodze.
Rafał
Tomasz.xkr:
Dobrze,że ludziom nic się nie stało,choć zwierząd szkoda i kota i jelenia.
Sam w mojej długiej karierze kierowcy dwa razy trafiłem w lesie sarny.Na szczęście szkody kończyły sie na wysokości maski.Takie zwierze nie daje kierowcy żadnej szansy.Wybiega z lasu, pojawia się w świetle reflektorów pięć metrów przed maską, huk,para z rozbitej chłodnicy i koniec jazdy.Nawet nie zdejmie się nogi z gazu.
Dzikus:
No to pięknie :-thumpdown, tylko współczuć. Ale musiał fiknąć, że aż tak poszedł dach. To cud, że nikomu nic się nie stało. :- pojecia
Zapek:
szkoda samochodu, ale to tylko żelastwo . Grunt że jadącym nim nic nie jest .
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej