Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

Zakup jaguara

<< < (4/5) > >>

Yoohas:
O xj40 można wiele ;)

Od siebie dorzucam tragiczne fotele - zbyt krótkie. A że miejsca na tylnej kanapie nie ma i bagażnik mikry - toż to Jaguar ;)

Co dalej:

- ergonomia zerowa. Przełączniki losowo rozrzucone na desce. Sterowanie nawiewami to klasa sama w sobie.
- karygodne plastiki przy kierownicy. Poziom Forda Fiesty MK1.

Nigdy w życiu bym nie zdecydował się na xj40 jako auto codzienne. Korozja go pożre, wykończy Cię wsiadanie i wysiadanie, a kręgosłup będzie wołał o SUV-a.

240 km/h toto nie pojedzie. Zresztą, jazda powyżej 160 km/h na nierównej drodze przestaje być przyjemna. Poza tym osiągi XJ40 nie powalają.

Dla mnie to takie toczydło do spokojnego turlania się. Szyberdach otwarty, wiosna albo jesień (latem grzeje za bardzo ;)) i przejażdżka bez celu.

mihalczyk:
Co do gazu, tylko sekwencja, mam dużo do czynienia z gazem w mercedesiew126, tam mozna wrzucić tylko gaz na srobe, strzały na porządku dziennym, wymieniam juz drugi rozdzielacz, nowy 5k, używany 500zl. Jak sie dba to da sie jeździć, ale 99% ze bedzie dobrze, a ten jeden % gdzieś tam jest ze strzeli i rozwali rozdzielacz i jest to nieuniknione nawet jak sie dba. Co do Jaga widzę z postów ze mam poprostu wybrać nieważne jaki (wszystko zależy od gustu, każdy bedzie dobry) ale w jak najlepszym stanie, niema złego zestawienia skrzyni i silników, tak samo gaz chodzi na każdym dobrze. Jeżeli chciałby ktoś mi pomoc to z przyjemnością dogadam sie na terenie śląska zeby zobaczyć jakaś sztukę zeby byc bliżej zakupu.

mihalczyk:

--- Cytat: Yoohas w Luty 29, 2016, 00:13:16 am ---O xj40 można wiele ;)

Od siebie dorzucam tragiczne fotele - zbyt krótkie. A że miejsca na tylnej kanapie nie ma i bagażnik mikry - toż to Jaguar ;)

Co dalej:

- ergonomia zerowa. Przełączniki losowo rozrzucone na desce. Sterowanie nawiewami to klasa sama w sobie.
- karygodne plastiki przy kierownicy. Poziom Forda Fiesty MK1.

Nigdy w życiu bym nie zdecydował się na xj40 jako auto codzienne. Korozja go pożre, wykończy Cię wsiadanie i wysiadanie, a kręgosłup będzie wołał o SUV-a.

240 km/h toto nie pojedzie. Zresztą, jazda powyżej 160 km/h na nierównej drodze przestaje być przyjemna. Poza tym osiągi XJ40 nie powalają.

Dla mnie to takie toczydło do spokojnego turlania się. Szyberdach otwarty, wiosna albo jesień (latem grzeje za bardzo ;)) i przejażdżka bez celu.

--- Koniec cytatu ---


Odnoszę sie do twojego postu dopiero teraz bo nie zauważyłem ze jest juz druga strona, jesteście bardzo pomocni, dzięki! Uważam ze są ludzie którzy całe życie jeżdżą seicento albo tico i to jest dopiero ścisk, mój mercedes jest ogromny ale to jest mój pierwsze auto którym jeżdzę 2,5 roku, wiec będę musiał zobaczyć czy bedzie mi wygodnie w mniejszym na dłuższa mete(poprostu nie wiem)jestem szczupły brzuchem nie zachacze. Mam dużo pytań, generują sie w mojej głowie na bierząco, muszę je zapisywać w telefonie bo zapominam, ciekawi mnie jeszcze temat podsufitki, czemu sie zrywa tak łatwo? Kumpel 3 tych temu kupił xj40 ale mieszka dość trochę kilometrów odemnie, dał za niego 6k wiec typowo jako drugie auto i jako projekt na długi długi czas, a może okazja?. Muszę sie z nim spotkać

katar83:
Tylko wersja Chasseur xj40 pojedzie ponad 250km/h ale to juz troche drozsza bajka :)

Niunia:
...ale chyba w Indianapolis - hehehehe.

Z obecnymi ograniczeniami szybkosci - to marzenie scietej glowy.


 :-tylko - nawet chudym.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej