Jagmarket > Znalezione na allegro, ebay itp.
czy tak wygląda super jaguar
p123:
Auto mi się podoba bardzo - a jakże, marzenie, mój przy tamtym to śmietnik ...
Ale - człowiek pisze że kupił pół roku temu za 9500 Euro co daje kwotę mniej więcej 40.000, przywiózł z Hamburga, oclił, zrobił korektę lakieru z zabezpieczeniem, kupił felgi które pomalował i nowe opony w rozmiarze dość nietypowym a więc i ich cena pewnie nie jest przeciętna, porobił zawieszenie, podłogę, podsufitkę - słowem masa pracy i kosztów. Sprzedaje za 39.900, dodając że bez zysku. Na moje oko to on sprzedaje ze stratą najbidniej jakieś 10.000 ( tak sobie oszacowałem jego inwestycje ) - ale kto bogatemu zabroni ...
Co o tym myślicie ?
Piotr
Driv3rrrr:
Raczej facet wie ze za 50 kawałków nikt nie kupi X308 bo za tyle jest juz X350 w niezłym stanie
jazabek wac³aw:
--- Cytat: p123 w Luty 18, 2016, 10:10:05 am ---Auto mi się podoba bardzo - a jakże, marzenie, mój przy tamtym to śmietnik ...
Ale - człowiek pisze że kupił pół roku temu za 9500 Euro co daje kwotę mniej więcej 40.000, przywiózł z Hamburga, oclił, zrobił korektę lakieru z zabezpieczeniem, kupił felgi które pomalował i nowe opony w rozmiarze dość nietypowym a więc i ich cena pewnie nie jest przeciętna, porobił zawieszenie, podłogę, podsufitkę - słowem masa pracy i kosztów. Sprzedaje za 39.900, dodając że bez zysku. Na moje oko to on sprzedaje ze stratą najbidniej jakieś 10.000 ( tak sobie oszacowałem jego inwestycje ) - ale kto bogatemu zabroni ...
Co o tym myślicie ?
Piotr
--- Koniec cytatu ---
Myślę, że internet wszystko przyjmie, a to auto kosztuje dokładnie tyle za ile ktoś go kupi i za ile właściciel go sprzeda.
Zatoichi:
Jędrzej - chciałem Ci powiedzieć, że jesteś jak ten Ponury Żniwiarz Marzeń i Terminator Złudzeń. Bezpardonowo odzierasz z wszelkiej godności te bezwypadkowe igły od dziadka lekarza z Niemiec, co to nic nie stuka i nie puka, a cena 10 tys. zł jest jeszcze do niewielkiej negocjacji :-thumpdown
W świetle Twoich uwag przeszłość tego Daimlera przeraża bardziej niż jego customowy wydech przechodniów na chodniku.
Jaka jest realna wartość tego "egzemplarzu"?
Chciałem jeszcze kolegów dopytać, czy chromy nad listwami na drzwiach to dzieło fabryki, czy inicjatywa właściciela?
Jedrzej:
Kolego Zatoichi. Nie wiem czy to wrzuta, czy pochwała, auto nie jest idealne... Jak byś sam miał sypnąć groszem, stojąc przed starym samochodem po prababci która była księżną i z kałacha waliła za kupcem do granicy bo się rozmyśliła, i jest zachwalany przez handlarza i rozanieloną gawiedź, to byś pomyślał, "ciekawe co ten zgred mi tu znajdzie teraz, a nie wylezie mi po kupnie, dobrze jak by tu był, zaraz by wyszło jaki to egzemlarzu". Nie powiedziałem że to złom, tylko co jest lub widzę że może być niewłaściwe, i podaję prawdopodobną przyczynę powstania nieprawidłowości. Ten samochód jest tak stary, że może być zlepkiem wszelkich zdarzeń, ale może być w stanie bardzo dobrym, bo ideałem nie jest. Osobiście kupiłbym ten samochód, bo jest w ładnym stanie, tylko że nie lubię kredensów, dlatego mam Stypę, w której wymieniłem progi, ale wiedziałem o tym już w momencie zakupu, jak zobaczyłem wymieniony przewód hamulcowy. Wymieniony przewód=zgniłe progi.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej