Dział Techniczny > XK8/R (1996 - 2006, jako x100), XK (2007 - 2015 jako x150)

Cabrio czy nie cabrio - oto jest pytanie;-)

(1/3) > >>

DaFetti:
Witajcie,
męczę strasznie z tym xkr/8 ale wolę pytać niż później żałować;-)
Na aukcjach oferowana jest dosyć duża liczba kotów cabrio, w związku z tym mam pytanie: klimat naszego wspaniałego kraju nie jest zbyt łaskawy, więc czy kawałek "płachty" nad głową jest wystarczający do komfortowej jazdy w zimie?
I jak się sprawuje w praktyce?(składanie, rozkładanie, bagażnika rozumiem, że nie ma;-))
Pozdrawiam

kogutki:
spokojnie. az tak zle klimat w polsce nie jest a obawa przed "niepelnosprawym"
auto sa nie trafny. ja mialem w polsce pierwsze auto bez dachu w 2001 i frajda
nad jazde bez dachu jest niesamowita. byl to wtedy mercedes 300SL a jedyny
negatyny rzecz byl ze kiedys ktos mi pluwal do srodku ...

jezeli jest zimno a desczc nie pada to wlaczasz sobie ogrzewanie, foteliki
i otworzysz sobie dach, tylko trzeba sie ubrac ...

jedyny bagaznik jest mnieszy (ale nadal jest), dach w calosci wystarczy w
xk do jazdy nawet w zima.

DaFetti:
dzięki kogutki, pocieszyłeś mnie;-)
mam nadzieję, że do plucia nie dojdą jeszcze niedopałki i puste puszki po piwie...
okeślenie "niepełnosprawne" w kontekście kabrioletu ubawiło mnie do łeż;-)

czapka:
A przy okazji to porównując XK i SL cabrio, Mercedes odpada w przedbiegach. Jaguar jest dużo lepiej wyciszony i składanie dachu jest w pełni automatyczne.

kogutki:
czapka, sluszna uwaga. to co napisalem kierowalem jako stanowisko do
tematu cabrio w polsce ogolny. moj sl-czyk byl rocznik 89 a xk to calkiem
cos innego.

dzis to juz wiem ...                          :-tylko

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej