Witam,
Melduję, że prawdopodobny winowajca problemów z ogrzewaniem został znaleziony - pompka obiegowa nagrzewnicy. Zarówno ona, jak i wspomniany wcześniej elektrozawór nie są diagnozowane przez test panelu klimatyzacji - stąd 0 błędów w teście nie wyklucza ich awarii.
Problem z silnikiem pompy klasyczny - szczotki zjechane prawie do zera, w dodatku zacięte i dużo pyłu. Po wyczyszczeniu pompka jeszcze ruszyła na starych szczotkach, ale i tak wstawiliśmy z mechanikiem nowe. Szczotki w tym silniku są wyjątkowo krótkie, stąd nic dziwnego, że już przy przebiegu 147 000 km były tak zużyte.
Przy wymianie pompki trzeba też sprawdzić opornik, który mógł paść na skutek jej zablokowania. U mnie tak było i z początku pompka nie pracowała.
Tak wyglądała pompka po pierwszym rozłożeniu:
Pyłu było więcej niż na zdjęciu.
Z kolei na tym zdjęciu po prawej stronie widać starą szczotkę zjechaną do zera oraz nową dorobioną z zestawu naprawczego Bosch (trzeba było oszlifować chyba 2/3, ale co zrobić..)
Może komuś się przyda mały trick - żeby wsunąć nowe szczotki w ich gniazda nie trzeba demontować płytki do której one są przymocowane (a są przymocowane na stałe, od spodu cztery zagięte języczki bez dostępu do nich, płytka przynitowana). Wystarczy wyszlifować rowek wzdłuż górnej krawędzi szczotki, w nim ułożyć drucik i tak ją przepchnąć bezinwazyjnie.
Uważam, że lepiej wydać kilkadziesiąt złotych na reanimację oryginalnej pompki Denso, niż kupować jakiś zamiennik za więcej. W razie czego w rezerwie mieliśmy analogiczne pompki z Mercedesów W203 i W211 - są mniejsze, więc pasują bez problemu, średnica wejść na węże też odpowiednia.
Przy okazji demontażu pompki oczywiście wylatuje płyn chłodniczy z układu - ale gdzieś na 2 litrach poprzestaje. Potem niestety tylko problem z odpowietrzeniem, ale w końcu się udało i ogrzewanie wróciło. Będę jeszcze prowadził testy, ale wg mnie problem jest już rozwiązany
Pozdrawiam i dziękuję wszystkim za pomoc