Wszystko wskazuje, ze uszkodzony jest elektromagnes rozrusznika.
Tylko z twojego opisu cos mi nie pasuje. Jesli cyka przy przekreceniu stacyjki, to oznacza ze elektromagnes wyzuca bendix ale nie zalacza pradu do rozrusznika.
Ale zeby na krotko odpalic, trzeba by w tym momecie srubokretem polaczyc DWIE nakretki na elektromagnesie i blaszke. Wiec jesli mechanik polaczyl dwie nakretki i blaszke, to elektromagnes walniety na 100% (jesli po przekreceniu stacyjki tylko cyka),
Jesli laczy jedna nakretke z blaszka to rozrusznik jest sprawny i trzeba szukac w obwodzie stacyjki (stacyjka przekaznik).
Sprawdzcie tez czy dobrze dokrecony jest gruby przewod do rozrusznika, bo moze przy przykladaniu srubokreta poprostu dociskacie go do styku i wtedy odpala (to jest wersja dla sytuacji gdy zwieracie jedna nakretke z blaszka a ze stacyjki nie dziala