Panowie dziś dopadł mnie problem z paliwem. S-type 3.0 plus LPG. Otóż wczoraj zatankowałem około 20 litrów benzyny na stacji auchan z racji, że mam po drodze. Początkowy stan poziomu paliwa to trochę ponad rezerwę dotankowałem do połowy, i wróciłem do domu. Dziś z rana zaczęły się problemy na beznynie typu przerywanie silnika i gaśnięcie po 40 sek postoju w miejscu, na wysokich obrotach od 3 tys. idzie równo. Na lpg prawidłowo pracuje. Mam następujące pomysły:
1) Trafiłem na chrzczone paliwo z wodą ropą innym gównem
2) Po zatankowaniu większej ilości poderwał się syf i zaciągło go
3)Nagle padła pompa paliwa, ale zbyt duży zbieg okoliczności
Co do opcji 2 po dobraniu się do filtra paliwa, próba dmuchnięcia sprężonym powietrzem we wężyk w stronę baku, czy to coś pomoże, nie uszkodzę jakiś zaworków w pompie?? Możliwe jest żeby pompa przeciągnęła syf z baku i przytkała filtr paliwa?
Zastanawiam się czy ruszać to czy spróbować wyjeździć..