Autor Wątek: Jaguar XJ40 Vanden Plas  (Przeczytany 16648 razy)

Offline Michal_sk8

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • low mileager jaguar XJ40 94'
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 10, 2016, 23:57:23 pm »
masz rację, w dodatku 40stka jest specyficznym autem i inwestycje ,które w nią wsadzasz nie zwrócą się przy sprzedaży jeśli robisz coś to robisz dla siebie a mało kto patrzy ile tam wsadziłeś kasy czy pracy, ja miałem tą świadomość chciałem ją remontować dla siebie, bo w przeciwnym wypadku gdybym jednak pomyślał że kupiłem minę odrazu chciał bym sprzedać nie robiąc kompletnie nic, nawet taniej niż kupiłem bym próbował oddać komuś...

na forum krytykowali że chce sprzedać za tanio, że podejrzane a większość osób szukających tego auta chce kupić je najlepiej w cenie +/- 6 tyś jak bym dał cenę wyższą , uwzględniając zakup auta i włożone pieniądze i wystawił je np za 15-20 tyś wtedy by było szaleniec, marzyciel...

auto kupiłem za 8 tyś ,za blacharkę dałem 4400zł , nowe opony 1500zł nowe felgi kurierem z angli 3500zł(zanim nawet kupiłem auto ), elektryk z pasami za montaż 1200zł + kasa na oleje, płyny, filtry, aku itp około 1000zł + drugi jaguar aby zabrać z niego detale które chciałem mieć u siebie... nie było mi szkoda np wydać więcej pieniędzy na wysyłkę gałki zmieny biegów z USA niż za samą gałkę... ja chciałem ja sobie robić taką jaką sobie wymyśliłem i myślę ,że właśnie POCZUŁEM  to auto jego wyjątkowość, i nie ładowałem do niego lpg , radia świecącego żeby słuchać techno CD czy jakiś felg od BMW bo prawie psują, albo wogóle jakiś kosmicznych chromowanych wytwórów doo auta z piekną klasyczną linią...

ja o swojej 40stce marzyłem....ba chorowałem na nią dzień w dzień czytałem o tym aucie na różnych przeważnie zagranicznych stronach ,przeglądałem ogłoszenia (tak mam że jak coś sobię wymyśle i postanowię to niemogę od tej myśli sie odpędzić) i np jako jedną z dziwności chciałem w swojej mieć albo bardzo mały albo bardzo duży przebieg, znajomy w UK oglądał dla mnie XJ6 z przebiegiem jak dobrze pamiętam 42 000 z kierownića orginalnie po lewej, byłem gotów jechać lawetą po to auto ale okazało się jednak że nie warto

pisałem o tym w temacie http://jaguarclubpoland.net/forum/index.php/topic,27223.0.html


odnośnie wartości XJ40 na tym forum mam 2 znajomych, nie będe wymieniał z ników

jeden kupił xj40 za 9 tyś , wymienił też cały pakiet serwisowy+ jakieś problemy które były w tym aucie , ja byłem pzy zakupie jeżdziłęm tym autem wydawało mi się sensowne dlatego je wziął sugerując sie moją opinią jako że kilkoma już jeżdziłem, był to sensowny egzemplarz z jego wkłądem chyba około 3 tyś czyli auto teoretycznie warte minimum 12 tyś, nie licząc że ktoś już ma wszytsko z głowy nie musi się martwić czemu nie jedzie itp sprzedał to auto za 6 tyś zł bo akurat potzrebna mu była gotówka


kolejny znajomy ma swojego naprawdę pięknego xj6 , którego kupił a w zasadzie uratował go przed złomowaniem... było uderzone gdzieś tam w bok i wlaścicielowi jakoś się nei chcialo go robić, wystarczy chcieć i być pasjonatem bo jego auto zostało właśnie całe rozebrane wypiaskowane, całe odlakierowane na nowo i wygląda zdumiewająco


pozdrawiam
« Ostatnia zmiana: Styczeń 11, 2016, 00:06:43 am wysłana przez Michal_sk8 »

Offline Maciejcat

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 2.882
  • S- TYPEK 3.0 V6 1999 piękna butelkowa zieleń
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 11, 2016, 07:15:56 am »
pieniądze które włożysz lub wkładamy w te starocie dumnie nazywane przez nas perełkami nigdy się nie wrócą robi się to z pasji lub miłości do motoryzacji , lub danego modelu , marki
w moim przypadku jest podobnie  "utytłamy " w brudzie , smarach po łokcie od 15 roku życia
 kupiłem sobie S typa z 99r którego przez 10 lat  w Grecji w swojej posiadłości używał pewien Austriak greckiego pochodzenia , sprzedając go swojemu wspólnikowi w 2009 z Wrocławia
( mam gdzieś  dokumentacje serwisową też z Wrocławia )
 troszkę zaniedbanego z przebiegiem około 121 tys
przez około 30 miesięcy które posiadam kota spędziłem ładnych parę chwil na udoskonalanie JEGOMOŚCIA bo Jag to JAG musi wyglądać dostojnie i budzić podziw innych,
 robiąc to nie z przymusu tylko  z pasji a może dla zabicia czasu w końcu na coś trzeba UMRZEĆ
w moim przypadku jest to wpisane w zawód i życie jak już coś robisz to rób to co najmniej dobrze ,
albo "bardziej dobrze  ;D "
jednak w życiu przychodzą "chwile" w których należy coś zmienić lub zamienić i robi się wtedy smutno oczywiście jak masz serce i traktujesz rzeczy nie przedmiotowo ,  mi np. doskwiera ( nie finansowo ) ilość posiadanych aut które używam w pracy i opieki - dobrej nad każdy z moich pupili
więc przyszła też myśl żeby zerwać z tą miłością do brytyjskiej marki choć w założeniach mieliśmy się razem postarzeć
i miałem go pokazywać wnuką w garażu
myślę że jak bym mojego kota wystawił na forum pewna ilość znawców mechaniki , podwórkowo- forumowych napraw
objechała by mnie i kota
nie twierdzę że w moim aucie nic nie jest do zrobienia bo w autach leciwych zawsze jest a nawet w tych nowszych które maja dwa trzy lata coś się przydarza
jaki morał z tej bajki  wyciągniecie ........................
pozdrowienia przy porannej kawce
« Ostatnia zmiana: Styczeń 11, 2016, 07:29:26 am wysłana przez maciejcat »
CATERPILLAR - 30 lat minęło tak szybko

Peter

  • Gość
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 11, 2016, 08:41:35 am »
Admin pewnie usunie  tego posta, bo nie na temat. ( I będzie miał racje)  :)
ale muszę to powiedzieć :
- "maciekcat" jesteś facet z Klasą! 

Offline Jedrzej

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.828
  • 4.0 2001, 200D 1982
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 13, 2016, 00:13:38 am »
Nie czytałem dokładnie tego całego wywodu, nie wiem jaki jest stan samochodu, i  jaki był. Podtrzymuje moje zdanie, to co napisałem widząc zdjęcia, odzwierciedlało moje podejrzenia, i tak je przedstawiłem. Z tego co pobieżnie czytałem, to samochód był w gorszym stanie niż się spodziewałem, bo nie dość że krzywy, to jeszcze zardzewiałe coś było... części poprzekładanie itd, itp.  Zdanie moje okazało się słuszne, że z samochodem coś nie tak (możliwości powodzi nie wykluczę,  dopóki nie dotknę wnętrza, sorry wiele razy widziałem i słyszałem cuda). Teraz do wszystkich którym się to nie podoba: jak byście chcieli kupić auto zgodne z opisem, i oglądali ten samochód, rozczarowalibyście się. Więc skrupulatny opis mój i szanownych kolegów, nie miał na celu obrazy kogokolwiek, tylko ostrzeżenie przed wtopą.  Na koniec, skoro tyle tłumaczenia, i opisów napraw poprawek to już sami oceńcie czy to wóz czy "superwóz".  Cieszy mnie że samochód jest w coraz lepszej kondycji, i na zasila składu huty gilette, ale ogłoszenia traktuje poważnie, i nie owijam, pisze co widzę, a czy się mylę, czy nie, to już okazuje się przy dokładnej expertyzie i oględzinach przy aucie.
Jaguar S-type 4.0 2001
Mercedes-Benz W123 200D 1982

Offline konik

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 167
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 13, 2016, 21:16:13 pm »
Witam,
Panowie pozwolę sobie dołożyć swoje 3 grosze. Od dłuższego czasu czytam Wasze posty odnośnie sprzedawanych samochodów.
Nie mogę się nadziwić jednej rzeczy cena = oczekiwania (bardzo często oderwane od rzeczywistości).

Wielokrotnie na forum było pisane od jakiej ceny trzeba szukać egzemplarza w dobrej kondycji:
XJ40 - 20 tyś
X-type - 25 tyś
X300 i S-type - 30 tyś
X308 - 40 tyś
X350 i X100- 50 tyś
itd... nie będę się rozpisywać o wyższych modelach bo cena zaczyna się od 100 tyś.

Nie ma możliwości żeby "oszukać" te ceny. Dlaczego - bardzo proste bo aby mieć samochód w dobrej kondycji tyle mniej więcej trzeba w niego włożyć. Jeśli jest ona niższa to musimy się pogodzić, że akceptujemy faktyczny stan samochodu.

Podam Wam prosty przykład z własnego doświadczenia - wiem, że dla większości z Was będzie to stary grat  ;) ale postanowiłem go doprowadzić do stanu zadawalającego (czytaj nie perfekcyjnego). Bo gdybym chciał zrobić super stan - na "dzień dobry" 50-60 tyś zł musiałbym w niego włożyć. Skąd wziąłem taką kwotę? Tak się kształtuje minimum rozłożenia samochodu na części pierwsze i ponowne złożenie na Podlasiu bo tu wszystko jest o wiele tańsze :).

X306 rocznik 95.
Zrobiłem:
- podsufitkę i tapicerkę 1800 zł
- zawieszenie, tarcze, łożyska, klocki 3300 zł
- malowanie, konserwację 6200 zł
- świece, cewki, filtry, oleje (silnik, skrzynia, kompresor itd... ) 2200zł
i jeszcze jakieś inne pierdoły których teraz nie pamiętam i już nie liczę jak odnowienie felg czy naprawa elektryki.

Sumując wydałem około 13 tyś a ten samochód  :-A wcześniej, nie rozpadał się, nie miał dziur czy przetarć w tapicerce, nie wyłaziła rdza w każdym możliwym miejscu, odpalał na dotyk, zimą nie było problemu z odpaleniem czy z nierówną pracą przy dużej wilgotności czy deszczu...

Więc jeśli założymy że był on wart tak jak się kształtują ceny na alledrogo od 15 tyś to moje doprowadzanie go do "przyzwoitego stanu" prawie podwoiło cenę.  Mało tego ma on przebieg obecnie 300 tyś - zakładam że oryginalnie około 400 a moja tapicerka wyglądała "przed" lepiej niż nie jednego sprzedawanego tu z przebiegiem 150 tyś. Odnawiając ją nie było potrzeby ładować szpachli  :-super.

Co teoretycznie daje teraz cenę ponad 20 dychy...

Jeśli więc widzimy XJ40 który kosztuje w Polsce 10 tysięcy z przebiegiem 100 tyś http://allegro.pl/jaguar-sovereign-4-0-tylko-106-350km-szwajcaria-i5896678691.html a taki sam samochód we Włoszech http://www.autoscout24.pl/oferty/jaguar-xj40-daimler-benzyna-biały-279638294 kosztuje 20 tyś to nie ma cudów...

Albo kupując za cenę niższą godzimy się że będziemy mieć w takim a nie innym stanie samochód albo celujemy cenowo w model i rocznik za odpowiednią cenę.

Jeśli więc pytamy o opinię to nie powinniśmy się obrażać jeśli odzwierciedla ona stan samochodu. Proszę też pamiętać że na zdjęciach nie widać tego jak samochód pracuje, co ma pod maską, w zawieszeniu itd... 

Najgorszym w tym wszystkim jest kupić okazyjnie skarbonkę - bo czar bardzo szybko pryska (ale sami sobie jesteśmy winni bo tylko u nas działa efekt przebiegu i ceny). Zawsze mamy samochody o wiele tańsze niż na zachodzie tylko nie wiem skąd się one u nas biorą.

Panowie kupujący jeśli więc mamy budżet na XJ z roku 95 to nie liczmy, że za tą samą cenę kupimy w dobrym stanie V8 z 2001 bo się pojawiła okazja na alledrogo. Po prostu sprzedający wie ile trzeba władować w samochód żeby był on na  :-10points

Jeśli dotrwaliście do końca moich wywodów to dziękuję  :-super.
- pozdrawiam Julian

X306

Offline niewaskieauto

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.725
  • piękność dnia postrach nocy
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 13, 2016, 21:24:44 pm »
dotrwałem do końca i podzielam przemyślenia to własnie cała prawda
była zielona bestia 300km s type 4.2  V8
był saab 95 2.3 turbo 220km
był citroen c5 3.0 V6 207 km
jest alfa romeo 166 2.5 V6 190 km
i kilka jaguarów do serwisu
będzie x350 super V8 400KM

Offline Jedrzej

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.828
  • 4.0 2001, 200D 1982
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 13, 2016, 21:55:06 pm »
Również dotarłem. I mam poniekąd inne zdanie.
Jaguar S-type 4.0 2001
Mercedes-Benz W123 200D 1982

Offline konik

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 167
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 13, 2016, 22:03:49 pm »
"Jedrzej" po to jest to forum żeby się wymieniać opiniami i szanować opinie innych  ;). Dzielić się swoimi doświadczeniami. Bardzo chętnie wysłucham Pana zdania i nie będę przekonywać żeby Pan myślał tak jak ja  :-super. https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs
- pozdrawiam Julian

X306

Offline Michal_sk8

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 109
  • low mileager jaguar XJ40 94'
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 16, 2016, 22:06:44 pm »
"Jedrzej" to jeśli chciałeś już coś odpisać to trzeba było jednak przeczytać dokładniej, może byś miał wtedy klarowniejszy obraz , chociaż nie jestem pewny skoro nie zgadzasz się z wypowiedzią innych forumowiczów z wkładaniem pieniędzy w swoje auto

podobnie jak użytkownik "konik" (z tą różnicą że ja rdze miałem)  całą kasę,którą wsadziłem w auto wydałem bo chciałem, a nie dlatego ,że coś mi się z autem stało i miałem problemy jak inni użytkownicy

a to że zmieniłem drewno, kierownicę, schowek , koła i inne detale jak powiedziałeś "części pozamieniane" to żaden problem mam to wszytsko w pudle, jak tak komuś by zależało starsznie jak Tobie dał bym mu niech sobie odmieni

odkąd go mam nie dokonałem w nim ŻADNEJ NAPRAWY MECHANICZNEJ powodującej że AUTO NIE CHCIAŁO JECHAĆ, ODPALAĆ ZMIENIAĆ BIEGÓW ITP nie miałem takiej potrzeby bo wszytsko działało i działa nadal, pisałem w punktach wcześniej aby łatwiej było wychwycić informację ale widzę że jednak zdołało Ci to umknąć, mianowicię KRZYWOŚĆ...napisałem ze to jedynie maska stwarzała takie wrażenie a dokładniej jej zawias...


tu masz zdjęcie innego mojego auta , zaatakowanego przez krzywość...do tego stopnia że nie mogłem otworzyć maski, która opuściłą się z biegiem czasu na odboju i zamek blokowało





pozdrawiam


Offline gonzo7

  • Forumowicz Sovereign
  • ****
  • Wiadomości: 802
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 17, 2016, 11:35:43 am »
Włożę kij w mrowisko - wdawanie pieniędzy na trupa prędzej czy później wyjdzie.

Max po 3-5 latach takie cudowne naprawy wychodzą i samochód na wiosnę zaczyna kwitnąć bo więcej w nim minerałów niż żelaza.

Oczywiście niska cena zawsze powinna być skorelowana przez kupującego odnośnie oczekiwań. W większości okazuję się, że samochód jest za drogi w utrzymaniu (no bo skoro kupiłem samochód za 10-15K to jednak nie stać mnie na taki sam za 30K) i zaczyna się robótka na trytytki i drutowanie, a po roku leci na handel jako igła... dbałem... kochałem...
Minęła faza z zachwytu na realistyczną gdzie wreszcie otworzyły się oczy właścicielowi ile co kosztuje.

Skoro kochałem to co oddaję za darmo? Nie. Trzymam, sprzedaję rodzinie/znajomym.


Offline Jedrzej

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.828
  • 4.0 2001, 200D 1982
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #25 dnia: Styczeń 17, 2016, 11:50:42 am »
Ja już się nie wypowiadam...
Jaguar S-type 4.0 2001
Mercedes-Benz W123 200D 1982

Offline konik

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 167
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #26 dnia: Styczeń 17, 2016, 14:35:22 pm »
Witam,
Panie "gonzo7" dokładnie tak jest - dlatego igły kosztuję 3 razy tyle co standard w dobrym stanie  :-super

A skoro już się atmosfera zagęściła to zobaczcie jakie cudo znalazłem http://allegro.pl/jaguar-xjc-v12-i5904888955.html
Takiego to bym se kurka wodna kupił  :-K

Może admin będzie łaskawy i nie skasuje tego  :-off
« Ostatnia zmiana: Styczeń 17, 2016, 14:39:56 pm wysłana przez konik »
- pozdrawiam Julian

X306

skyludwik

  • Gość
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #27 dnia: Styczeń 17, 2016, 16:05:59 pm »
Widziałem to na żywo w ruchu... Nadwyrężyłem mięśnie szyi ;) Pojazd bajka.

Offline Vincent

  • JCPF Club Member
  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 144
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 23, 2016, 07:20:02 am »
Witam
Pragnę wtrącić do dyskusji swoje trzy grosze poruszając temat przebiegów.
Z jednej strony rynek nasz jest zepsuty przez handlarzy, któzy na potęgę cofają liczniki i łatwowiernym bajkożercom wmawiają że ktoś, gdzieś kiedyś kupił to auto, żeby stało i tylko do kościoła jeździło.
Z drugiej jednak strony takie samochody się zdarzają bo w naszym kraju i nie tylko są ludzie gdzie samochód kupowany jest nie tylko jako środek do intensywnej pracy ale często też jako spełnienie marzeń lub potrzeb, które w mniejszym lub większym stopniu realizują później faktycznie jeżdżąc zakupionym samochodem.
Pracując w motoryzacji od 2008 r mam często okazję kupować od pierwszych właścicieli takie perełki a jeszcze więcej ich oglądać bo nie wszystko mogę lub chcę kupić:
Toyota Rav4 trzylatka z przebiegiem 15500 km... my w pół roku dodaliśmy ogromne 1500 km i sprzedaliśmy ją z przebiegiem 17 000 km
Skoda Fabia r 2007 kupiona jako 4 letnia z przebiegiem 14 000 - klient kupił 31 grudnia aby nie płacić wysokiego podatku podatku - następnie przez trzy lata używana przez mojego teścia, który dołożył kolejne 9 500 km a po nim my w ciągu niecałego roku 1500 km i tak w 2015 sprzedaliśmy fabię z przebiegiem 25 000 km
Przesiadliśmy się na jaguara X type z 2006 r z przebiegiem 43 500 i tu w krótkim czasie zrobiliśmy 3000 km uczestnicząc w Spotach i Zlotach tudzież Rajdach :) jak również chcąc go pokazać rodzinie a że mieszkamy w Poznaniu a rodzina po części w Szczecinie po części na Śląsku. Ale już od ostatniego Rajdu Tajemnicami Dolnego Ślaska samochód stoi nie ruszany prawie ....
Od 2012 mam też A8  W12, którym zrobiłem w te trzy i pół roku 13 000 km głównie po to by ją przegonić by się nie zastała...
A jako, że sam na codzień poruszam sięsamochodem służbowym do tego pracuję razem z żoną w jednym miejscu to i u mnie te samochody nie mają długiego ani ciężkiego życia i sprzedaję je szybko i uparcie trzymając cenę są to zazwyczaj najdroższe auta z danego modelu i roku.
Tak więc czasem z osądami dotyczącymi przebiegu trzeba ugryźć się w język :)


A z innej beczki to zużycie wnętrza X-Type 2006 r. po przebiegu 46 500 odpowiada temu w A8 2001 r po przebiegu 216 000 km
... i to by było na tyle...
Vincent

Offline konik

  • Forumowicz Executive
  • ***
  • Wiadomości: 167
Odp: Jaguar XJ40 Vanden Plas
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 23, 2016, 20:17:16 pm »
Witam,
Jakość proszę pana jakość materiałów... :- pojęcia
- pozdrawiam Julian

X306