Witam ponownie. Jak już wspomniałem jestem po oględzinach mojego XJS-a. Blachy nadwozia w całkiem niezłym stanie jak na ten rocznik. Praktycznie brak oznak korozji. Zdecydowanie gorzej ma się sprawa z podwoziem. Jakiś baran żeby nie męczyć się przy wycinaniu rdzawej podłogi wszysko opryskał jakąś gumowaną substancją i po sprawie. Chcąc zrobić podwozie trzeba teraz zdzierać warstwę smarowidła i dopiero potem brać się za restaurację. Ogónie też nie ma tragedii ale najgorzej jest wzdłuż kanału środkowego - rdza książkowa. Najważniejsze jest jednak to, że auto jest generalnie kompletne i brakuje tylko kilku drobnych części. Nie ma raczej z nimi większego problemu na rynku wtrónym. Tapicerka - wszystko do wymiany - od podsufitki przez osłony słupków, skóry foteli, boczki, kanał środkowy i kierownicę aż po dywaniki. Mam na szczęście świetnego i cenowo przyjaznego człowiekowi tapicera, który spokojnie ogarnie temat.
Mam do Was jednak ogromną prośbę - czy macie może jakieś nawet bardzo zniszczone dywaniki od europejczyka do kabiny i do kufra na wzór do wykonania nowych
? Muszę mieć je na wzór. Moje są niekompletne i porozcinane nie wiem po co.
Drewna w kiepskim stanie ale oryginalne i kompletne.
Największy problem jednak nadal stanowi silnik. Kiedy kupowałem jaga poprzedni właściciel informował mnie, że silnik odpala ale nie wchodzi na obroty. Rzeczywiście wszystko się zgadza. Zapewniał również, że sprawdzana była kompresja silnika i wszystko jest z nią OK a problem stanowi jakiś element elektroniki np. komputer. Dlatego pierwszą rzeczą jaką zrobił mechanik była zamiana komputera. Niestety okazało się, że to nic nie daje. I kłopot pozostał. Wymieniliśmy również wszystkie świece zapłonowe, sprawdzone wtryski, przepustnica chodzi. Zauważyliśmy również, że przy rozruchu dużo palia jest wdmuchiwane do przestrzeni filtra. Co się dzieje?
Silnik odpala i nie wchodzi na obroty. Problem jest również z samym odpaleniem.
Co o tym myślicie?