Czytając post marti pozwolę sobie na odpowiedź w swoim imieniu. Jakiś czas temu gościliśmy samochód pan Sylwka u nas i poniżej pozwoliłem sobie na odpowiedź w kilku kwestiach
Po pierwsze
- Na temat zamienników oraz ich kosztów został wysłany email w którym dokładnie zostały przedstawione koszty zarówno zamienników jak i oryginałów. Tyczy się to zarówno całych wahaczy jak i tulei. Tutaj pisze Pan że serwisy twierdzą że nie ma zamienników , co jest nieprawdą.
- "Zwykłe warsztaty" posiadają także profesjonalne komputery diagnostyczne a nie tylko testery do szczytywania błędów. My pracujemy na jednym z najlepszych dostępnych na rynku , Autologic.
- Po sprawdzeniu tulei w Pańskim Jaguarze nie stwierdziliśmy żadnych uszkodzeń, luzów, itp. Poprzedni warsztat który Pan odwiedzał wymienił tuleje na zamienniki ale były zamontowane poprawnie. Jaki jest sens zamieniać tuleje dobre na dobre? Chyba były to moje słowa żeby nie generować niepotrzebnie kosztów?
- Wszystkie elementy zawieszenia w Pańskim samochodzie były w bardzo dobrym stanie, problem polegał na ustawieniu prawidłowej geometrii, co zostało zrobione. Samochód po ustawieniu geometrii przód oraz tył wrócił do pełnej sprawności i po jeździe testowej nie stwierdziłem żadnych nieprawidłowości.
Ciągle porównuje Pan Audi do Jaguara a są to zupełnie inne samochody.
- Ostatnia sprawa to stwierdzenie że nie posiadamy doświadczenia na temat naprawy w tym wypadku 350" na poważnie ogarnia te auta" Oczywiście każdy może wyrażać swoje opinie na temat danego warsztatu i są to na pewno cenne uwagi dla innych użytkowników forum pod warunkiem że są prawdziwe i rzetelne.
Altamira Michał Kretkowski
Witam serdecznie Pana Michała, z sympatii do Pana, to szkoda, że w taki sposób zareagował Pan na mojego posta, ponieważ nie wymieniałem tutaj nazwy Pańskiej firmy, i nie miałem zamiaru tego robić, ale z racji tego, iż po przeczytaniu Pańskiego posta można odnieść wrażenie, że jestem malkontentem to muszę zareagować, i podam tylko cząstkę suchych faktów.
- faktem jest, że zgłosiłem się do Altamira z problemem nadsterowności, w związku z
tym wymieniliście tylne wahacze na nowe oryginalne
- faktem jest, że tego wieczoru odbierałem samochód od Pana osobiście, po Pańskich
zapewnieniach, że prowadzi się zaje......
- faktem jest, że jeszcze w trakcie drogi powrotnej dzwoniłem do Pana z informacją,
że istotnie, problem nadsterowności po wymianie tych wahaczy zniknął, z czego
byłem, jak Pan pamięta mega zadowolony, ale pojawił się inny problem, również
poważny, a mianowicie, w trakcie jazdy bardzo drgała kierownica, co było jeszcze
bardziej irytujące, ponieważ nie można było swobodnie płożyć dłoni na kierownicy,
i podobno osobiście Pan testował samochód
- faktem jest że Jaguar musiał wrócić do Pańskiej firmy, i faktem jest, że powodem
usterki była błędnie ustawiona geometria, do czego osobiście Pan się przyznał, a najfajniejsze jest to, że żeby to stwierdzić
samochód stał u was prawie dwa tygodnie, i nikt się z tym nie liczył, i najfajniejsze
jest to, że po tym okresie, tą geometrię musiałem i tak wykonać w innej firmie, bo
Pańska Altamira sobie z tym nie poradziła, i zrobić tego nie mogła, bo jak sam mi
Pan oznajmił, to ustawienia geometrii w waszym wykonaniu dotyczą tylko jednej
osi, ponieważ tylko przy jednej osi wymienialiście wahacze, czego nie będę
komentował
- Panie Michale nigdy nie kwestionowałem jakości Pańskiego sprzętu, ale nawet, gdyby
Pan miał komputer ze złota, to i tak w porównaniu do ASO nie macie spięcia z fabryką,
a co za tym idzie, nie macie dostępu do aktualizacji, jak i też wykrywania niektórych
błędów, których wasz sprzęt po prostu nie będzie widział
- faktem jest, że często słyszałem z Pańskich ust, jak i poprzedniego warsztatu, że
Jaguar rządzi się swoimi prawami, tzn. że jest gorszym autem od
niemieckiej konkurencji, hmm.... co do spraw mechanicznych w sensie usterkowości
nie będę się wypowiadał, bo mam samochód za krótko, aby uczciwie postawić
diagnozę, ale jeżeli mówimy o właściwościach jezdnych, to nie zapominajmy, że
faktycznie porównujemy dwa różne samochody, Audi A6 C6, i X350 które ma ponad
5m długości, gdzie Jaguar naprawdę niewiele ustępuję, biorąc pod uwagę jego
gabaryty, co jest dla Jaga na plus
- i na koniec, śmieszą mnie opinie mechaników, którzy wmawiają swoim klientom,
że ten model tak ma, i nic się z tym nie da zrobić ( mam na myśli tutaj podstawowe
sprawy np. właściwości jezdnie), traktując tym samym swoich klientów jak
przysłowiowe blondynki, a taka przysłowiowa blondynka jak ja jest właścicielem już
szóstego samochodu, która robi roczne przebiegi w okolicach 40.000 tyś ,
przerobiła takie marki jak Volvo, Mercedes, Peugot, Audi, Saab, i jeżeli twierdzę, że
samochód jest nadsterowny, tzn. że jest nadsterowny, bo tak po prostu co do jazdy
mam doświadczenie
-