Autor Wątek: Jak wyjąć zbiornik?  (Przeczytany 6185 razy)

Donkihot

  • Gość
Jak wyjąć zbiornik?
« dnia: Czerwiec 07, 2015, 20:19:22 pm »
Witam koledzy, przeszukałem forum i pomimo kilku tematów dotyczących pompy paliwa i.t.p. nie znalazłem odpowiedzi  :'(
Jak odpiąć przewody od zbiornika paliwa (te od dołu) ? Nie widać tam żadnych spinek ani zatrzasków.
Proszę o podpowiedź bo chyba walnęła pompa paliwa i chciał nie chciał muszę go wyjąć.
Kotek to X300 z 1996r.

Donkihot

  • Gość
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #1 dnia: Czerwiec 08, 2015, 21:15:09 pm »
Panowie litości, samochód w garażu a ja muszę pożyczać jeździdła od syna.  :-help

Donkihot

  • Gość
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #2 dnia: Czerwiec 09, 2015, 19:36:23 pm »
Nikt tego nie robił?

Offline stachu071

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 28
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #3 dnia: Czerwiec 09, 2015, 21:29:16 pm »
Witaj kolego,
na moje nieszczęście ja to niestety niedawno robiłem w X308 - wydaje mi się, że jest tak samo albo bardzo podobnie. Wyciąganie zbiornika to chyba jedna z najgorszych rzeczy, jakie mogą się trafić w tym samochodzie.

Problem polega na tym, żeby go wyjąć po odkręceniu obejm, to trzeba wypiąć przewody paliwowe. Konstruktorzy chcieli, że przewody owe są dokładnie nad mostem - nie ma opcji, żeby dojść tam ręką, chyba, że masz "rękę gadżeta";)

Nawet jeśli jakimś cudem uda Ci się je wyjąć to nie ma opcji później jak włożyć baniak. Przewody przy wkładaniu muszą być skierowane w stronę boku samochodu od strony kierowcy, a problem jest taki, że niełatwo trafić nimi w otwory.

Najszybsze rozwiązanie to wycięcie dziury w metalowej półce(po zdjęciu ozdobnej osłony) mniej więcej na środku i w przyszłości zalepienie jej taśmą aluminiową. po wycięciu dziury będzie dostęp do pompy.
Załączam zdjęcie poglądowe(z xjr) z innego forum jaguara:


Sprawdź czy jest u Ciebie możliwość zadziałania z tą półką, jeśli to się nie uda, powiem jak zostało to zmęczone u mnie - ale tego rozwiązania nie polecam.
Mam nadzieję, że w X300 będzie tak samo jak w X308.

Donkihot

  • Gość
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #4 dnia: Czerwiec 10, 2015, 08:53:16 am »
Cześć Stachu, dzięki że się odezwałeś. Widziałem to rozwiązanie ale nie chcę robić kuku mojemu kotkowi. Na tym samym forum (chyba) widziałem jakiś przyrząd zrobiony z rurki metalowej ale jak koleś nim wypiął przewody to nie mam pojęcia bo ja po angielsku to tylko zdrawstwój i spasiba.  :-X
Najgorsze jest to że w starszych modelach czyli X40 są takie druciane spineczki które widać i łatwo je podważyć cienkim śrubokrętem, a u mnie ich nie ma, tak jak by nowsza konstrukcja zbiornika i te zatrzaski są schowane gdzieś w głębi.
Mam ręce gadżeta, albo jak to mówią złodziejskie pazury bo sięgam do nich i nawet próbowałem tam pogrzebać śrubokrętem ale nie wyczułem żadnych zatrzasków  :-\
Radź jak to zrobić bez kaleczenia kocurka.

Offline stachu071

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 28
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #5 dnia: Czerwiec 10, 2015, 12:45:17 pm »
http://www.e-sklep-laser-sinex.pl/pl/p/Zestaw-sciagaczy-do-demontazu-Spring-Lock-ow-i-filtrow-paliwa,-zestaw-do-szybkiego-rozlaczania-rurek-klimatyzacji,-narzedzia-serwisowe-klimatyzacji,-narzedzia-do-klimatyzacji/3638
Oni robili to tego typu narzędziami do demontażu. Nie wiem czy zestaw jest odpowiedni - chodzi tylko o poglądową informację jak to wygląda. Wewnątrz szybkozłącza w zbiorniku są 4 skrzydełka, które trzeba na raz podważyć, tak więc po nałożeniu takiego urządzenia na wężyk powinno się to udać.

Mi się nie udało dojść tam rękami, dlatego ja wypiąłem/uciąłem gumowe przewody paliwowe, jest tam odcinek ok 15-20 cm, i później wstawiłem nowe przewody wkładając je razem ze zbiornikiem. Problem polegał na tym, że musiałem lekko nadciąć tą dziurę(oczywiście konserwując ją odpowiednio). Następnie pozostaje je wpiąć do metalowych rurek idących do filtra i dalej na skręcane lub zaciskane opaski, ale tam już jest odpowiedni dostęp.

Pozdrawiam i powodzenia!
Stachu

Donkihot

  • Gość
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #6 dnia: Czerwiec 10, 2015, 14:36:35 pm »
Dzięki Stachu, to już przynajmniej teoretycznie wiem "od czego muchy zdychają"  :-thank
Pomęczę się jeszcze troszkę i może ...., a jak nie to potnę te elastyczne przewody jak radzisz, jest to mniejsze zło niż rąbanie dziury w półce (nienawidzę metod rzeźnickich)
O przebiegu naprawy pochwalę się z fotkami, może inni będą mogli skorzystać z tematu.
Dzięki wielkie i do miłego.

Offline stachu071

  • Forumowicz
  • *
  • Wiadomości: 28
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #7 dnia: Czerwiec 10, 2015, 14:42:59 pm »
W razie czego zawsze pozostaje zdemontowanie mostu :D:D

Donkihot

  • Gość
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #8 dnia: Czerwiec 10, 2015, 14:56:12 pm »
W razie czego zawsze pozostaje zdemontowanie mostu :D:D
Buahahahahaha, bardzo śmieszne.  :-hehe

Donkihot

  • Gość
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #9 dnia: Czerwiec 11, 2015, 12:26:01 pm »
Witam, Sprawa przedstawia się tak: sam niestety nie dałem rady i "Filonek" trafił do zaprzyjaźnionego warsztatu. Pan mechanik popatrzył, pomyślał coś przeklął pod nosem i zabrał się do pracy. na pierwszy ogień poszły linki hamulca ręcznego (t.z. zostały odpięte aby poprawić dostęp) potem kilka pomiarów sówmiarką i szybki przegląd dostępnych narzędzi. Padło na klucz nasadowy 10mm. Szlifierka kątowa i wyszło coś takiego:
http://
http://
Jedynym problemem było usunięcie piasku z gniazd w które są wetknięte przewody, tu pomogło sprężone powietrze.
Nasadkę należy nałożyć na przewód i za pomocą długiego śrubokręta i młotka pobijać ją w kierunku zbiornika (nie wiem jak to bardziej obrazowo opisać, a fotek nie zrobiłem bo nie miałem przy sobie aparatu a z telefonu nie wyszły bo było za ciemno)
Jak nasz przyrząd wsunie się w gniazdo zbiornika to uwolni nasz przewód (w jednym są trzy a w drugim cztery zatrzaski)
I to cała praca.
Reasumując: ten pseudo inżynier który wymyślił te szybko-złącza  powinien zostać odznaczony pośmiertnym orderem super debila zrobionym z kartofla.

Offline katar83

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.006
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #10 dnia: Czerwiec 12, 2015, 15:34:27 pm »
W razie czego zawsze pozostaje zdemontowanie mostu :D:D
Buahahahahaha, bardzo śmieszne.  :-hehe

Podobno, chociaz sam bym sie nie powzial takiego zadania, nie jest to takie straszne i zawsze mozna przy okazji pokombinowac i zaoknserwowac most i to co pod mostem :)

Sam osobiscie, tez bym cial, prosto, przyjemnie, mozna pozniej jakos to ladnie zabezpieczyc i tyle. Jak sie kiedykolwiek jeszcze zepsuje to tez chwila moment by wymienic pozniej.

Alternatywa jest narzedzie od Jaguara JD 203 ale nigdy w zyciu nie widzialem, tyle co slyszalem. Moze ktos w Polsce posiada? :)

Tutaj masz troche instrukcji i obrazkow.

http://www.jagrepair.com/images/TSB/TSB2/XJS_XJ40/19Fuel%20System_EFI_Cruise/19-34%20Fuel%20Tank%20Pipe%20Seals.pdf

Donkihot

  • Gość
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #11 dnia: Czerwiec 13, 2015, 11:27:12 am »

Sam osobiscie, tez bym cial, prosto, przyjemnie
Tak, tylko że: mam 40 lat i kilka samochodów już miałem i tak powalonego patentu z układem paliwowym jeszcze nie widziałem. Proszę mnie dobrze zrozumieć bo to co za chwilę napiszę nie będzie reklamą innego bardzo prestiżowego koncernu samochodowego, i żeby mi nikt nie zarzucił że skoro "Jaguar jest taki kiepski" to po co go kupiłem? uprzedzając podobne wpisy śpieszę z odpowiedzią: Kupiłem swojego Filonka bo jest najpiękniejszy na świecie i od zawsze o takim marzyłem, ale do sedna: Wcześniej miałem trzy różne modele pewnej marki w których zbiornik paliwa był zainstalowany wręcz identycznie i aby wyjąć zbiornik wystarczały dwa klucze płaskie i śrubokręt, ą żeby tego było mało to nawet nie trzeba było go wyciągać żeby dostać się do jego "zawartości" wystarczyło odkręcić dwa blachowkręty mocujące apteczkę w tylnej półce i po jej wyjęciu był piękny dostęp. Co do samych przewodów paliwowych to żebym nie był gołosłowny zamieszczam link do google grafika.
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://dieselgiant.com/mercedesfueltankrandr290.JPG&imgrefurl=http://dieselgiant.com/Mercedesfueltankremoval.htm&h=480&w=640&tbnid=3f1dL0_NTXKDbM:&zoom=1&docid=hCowORjPN9KaDM&ei=I-17VaHmEsO0sQHbiLf4Dw&tbm=isch&ved=0CC0QMygPMA9qFQoTCOGDwLmjjMYCFUNaLAodW8QN_w
I co? można prosto i przyjemnie, trzeba tylko chcieć a nie wymyślać koło od nowa.

Offline katar83

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.006
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #12 dnia: Czerwiec 13, 2015, 14:12:18 pm »
Z Jaguarem jest troche inaczej, bardzo duzo rzeczy jest 'over engineered' czyli zrobionych swietnie, ale nie koniecznie potrzebnie. Majac te specjalne narzedzie do sciagania przewodow tez podobno da sie wyjac bak w pol godziny. Kwestia mocowania producenta niestety.

Czytalem wczesniej na Jag-Lovers ze mozna sobie takie narzedzie zrobic z kawalka rurki nawet plastikowej, ale niestety nie moge juz teraz znalezc.

Offline katar83

  • Forumowicz Daimler
  • *****
  • Wiadomości: 1.006
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #13 dnia: Czerwiec 13, 2015, 14:53:12 pm »

Donkihot

  • Gość
Odp: Jak wyjąć zbiornik?
« Odpowiedź #14 dnia: Czerwiec 14, 2015, 06:51:27 am »
Cześć Katar83, linki do narzędzi widziałem zanim postawiłem ten temat ale nie miałem czasu ściągać z ebaya bo trzeba było to zrobić jak najszybciej, dla tego prosiłem o pomoc tych co wyciągali zbiornik. Może podali by wymiar konkretnej "tulejki" która na pewno pasuje. Mam dostęp do skrawarki więc bym sobie dorobił. Powiem więcej, nie trzeba szukać po ebayach bo podobne można kupić w Polsce n.p. tu: http://www.wachowiak.pl/sprzedaz/artykuly/902 Ale czy któraś z nich będzie pasowała? Fajnie że dyskutujemy ale już "musztarda po obiedzie" mój mechanik dorobił narzędzie (jest pokazane w tym temacie) i usunął awarię. Był pęknięty gumowy wężyk łączący pompę z przyłączem. Ten temat będzie przydatny innym użytkownikom bo moje narzędzie się sprawdziło i jest łatwe do zrobienia a koszt to kilka złotych za nasadkę lub wykorzystanie jakiejś starej którą mamy i chwila pracy szlifierką. W dalszym ciągu podtrzymuję to co powiedziałem, że rozwiązanie szybko-złączy jest przekombinowane (delikatnie mówiąc) i cholera wiedzieć po co? skoro MB już wcześniej zainstalował w zbiorniku dwa króćce i elastyczne węże przykręca się opaskami zaciskowymi, ale cóż w naszych kotkach jest szybko-złącze długo i trudno rozłączne i musimy z tym żyć-jeździć, a panu inżynierowi i tak należy się order z kartofla.