witam mam mały problem:(
coś podziało się z moim kierunkowskazem a mianowicie zaczęło się od tego ze wcześniej włączając/wyłączając kierunek mrugałam długimi światłami (pewnie dźwignia kierunkowskazu się wyrobiła) , i tak do czasu aż w pewnym momencie w ogóle nie mogę włączyć prawego, natomiast lewy włączę, ale żeby bo wyłączyć to muszę mrugnąć awaryjnymi, ewentualnie zgasić całkiem silnik.. bo nie chce odskoczyć...
czy ktoś może miał podobny problem będę wdzięczna za naprowadzenie co ewentualnie mogłabym sprawdzić i ewentualnie naprawić:) Czy możliwe że trzeba wymienić tą dźwignie? czy problem może gdzieś indziej jeszcze leżeć?
