Dział Techniczny > XJ-40, XJ-81 (1986-1994)

Pomoc w zakupie

<< < (3/4) > >>

Six:
Hm, w takim razie ja chyba muszę wypić butelkę angielskiego whisky (nie mylić z amerykańskim whiskey!), bo przez 3 lata na bieżące naprawy i wymiany płynów w X300 wydałem łącznie mniej niż 3000zł :P Inna sprawa, że kupiłem auto zadbane, od jednego z klubowiczów, więc obyło się bez niespodzianek czy sporego serwisu na start.
Wszystko sprowadza się do jednego: to, co zaoszczędzisz przy zakupie wydasz potem w warsztacie.

Jaguar XJ6:
To jeszcze napisz nam ile najechałeś przez te 3 lata kilometrów . Ja w ciągu 3 lat ( tyle mniej więcej mam swojego jaga ) zrobiłem swoim XJ40 około 40 tyś kilometrów i wydałem łącznie od zakupu 15000 zł na części + robocizny ( których sam nie byłem w stanie wykonać ) . Jeśli przejechałeś tyle samo albo i więcej kilometrów , to gratuluję ci świetnie utrzymanego kota , ale jak jeździsz sporadycznie , to żadna sztuka wydać tylko 3000 zł przez 3 lata .

Także Kolego Combo zanim zakupisz X300/XJ40 poszperaj jeszcze na forum , co boli te autka , aby oszczędzić sobie nerwów po zakupie . Jeśli będziesz miał jakieś wątpliwości pytaj , postaramy się je rozwiać  ;) .

Six:
Pi razy drzwi jakieś 18-20 tysięcy km. W tym czasie nie pojawiły się żadne luzy w zawieszeniu ani układzie kierowniczym, nic się nie "kończy", więc najbliższe 10 tysięcy km to będą raczej ewentualne niespodzianki niż planowane wydatki (odpukać!). Pożyjemy, zobaczymy.

Tak jak kolega Jaguar XJ6 pisze- warto najpierw poczytać na forum o słabych punktach tych samochodów, żeby wiedzieć na co zwracać uwagę przy zakupie i co może ewentualnie później wyskoczyć. A potem trzeba uzbroić się w cierpliwość i szukać odpowiedniego auta ;) Powodzenia!

tomek1212:
Wychodzi na to że x300 jeżdżą sami studenci, kto by pomyślał... Może dlatego panuje przeświadczenie że studenci chodzą głodni bo wszystkie pieniądze wydają na eksploatacje jaguara...

Koledzy nie napisali Ci że XJ40/X300 jest dużym samochodem, ale tylko z zewnątrz. W środku jest miejsca mniej więcej tyle co w golfie. Jeżeli masz więcej niż 185-190cm wzrostu to może brakować miejsca nad głową, z tyłu też nie ma szału.

Ktoś kiedyś mądrze napisał że to nie są samochody dla osób co mają dwie lewe ręce do mechaniki/elektryki. Zgadzam sie z tym w stu procentach jako użytkownik najpierw Rovera 827, później XJ40 a teraz X300.

Za 10tys może kupić coś sensownego, ale poszukiwania mogą potrwać wieki, a w nowy nabytek szybko włożysz sporo kasy, ale sytuacja będzie wyglądać zupełnie tak samo gdy kupisz E38 albo S-klase.

p123:
Może to temat na osobny wątek ale czy znacie kogoś kto żałuje że kupił Jaguara ? Bo koszty , spalanie itp
Ja żałuję jedynie tego, że nie kupiłem Daimlera lub XJ-ta Sovereign'a z silnikiem 4.0
Piotr
 

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej